Połysk czy mat? 5 najczęstszych mitów
Jedno z najczęstszych pytań, dotyczących wykończenia szafek to odwieczne: w połysku czy macie? Pytanie z jednej strony bardzo ważne, za to obrośnięte wieloma mitami. Czy więc można jednoznacznie stwierdzić – lepszy połysk czy mat? Myślę, że nie można 🙂 Jednak mimo wszystko spróbuję opisać najpopularniejsze mity oraz faktyczne różnice. Połysk czy mat? Sprawdźcie!
Po pierwsze: wybierz sercem!
Jeśli się zastanawiasz nad sposobem wykończenia, to zapewne zapytasz znajomych lub rodzinę. I to jest pierwszy błąd 🙂 Zdania będą bardzo podzielone, a wynika to z faktu, że każdy mówi o zupełnie innym materiale, jedynie myśląc, że mówi tylko o jego wykończeniu w połysku lub macie.
Tak naprawdę różnice techniczne są niewielkie, co przedstawię w dalszej części wpisu, natomiast wszystkie nieprzychylne opinie wynikają z zupełnie innych problemów niż samo wykończenie materiału.
Dlatego wybierając, np. swoją wymarzoną kuchnię, idź za głosem serca! Jeśli jedna z powierzchni podoba Ci się bardziej, to po prostu ją wybierz. Wszystkie argumenty za i przeciw nie mają znaczenia, jeśli nie będziesz zadowolona z efektu!
Po drugie: porównaj te same materiały!
Zanim przejdziemy do mitów dotyczących wykończenia, musimy jeszcze ustalić, co tak naprawdę będziemy porównywać. W przypadku wykończenia w połysku lub macie, fronty mogą być wykonane z laminatu, akrylu, szkła, folii lub malowanego MDF-u.
Najbardziej problematyczny w tym zestawieniu jest MDF. W tym przypadku mamy do czynienia z całym ogromem różnych lakierów oraz samych sposobów lakierowania i suszenia. Wszystkie te czynniki wpływają na końcową jakość produktu oraz warstwy zewnętrznej.
Porównywanie frontów lakierowanych z MDF-u od różnych wykonawców, to porównywanie kompletnie różnych materiałów, a nie tylko samego wykończenia w połysku lub macie.
Dlatego jedna osoba może być zachwycona trwałością drzwi w połysku/macie, a inna oburzona. Jednak nie jest to wina samego wykończenia, a jakości wykonanego materiału.
W dalszej części wpisu poznasz najpopularniejsze mity, dotyczące wykończania w połysku i macie. Jednak proszę, miej na uwadze, że porównanie należy rozumieć jako porównanie dwóch takich samych materiałów, wykonanych przez tego samego wykonawcę w taki sam sposób. Wtedy jedyna różnica to rodzaj wykończenia, a właśnie o to w tym wpisie chodzi 🙂
To porównanie należy rozumieć jako porównanie dwóch takich samych materiałów, wykonanych przez tego samego wykonawcę w taki sam sposób.
Ostatnia uwaga. Mówimy o macie, który jest czasem nazywany półmatem, jednak w większości przypadków jest to jedno i to samo wykończenie, dlatego będę pisał po prostu mat 🙂
Teraz już zaczynamy właściwy tekst!
Połysk czy mat? 5 popularnych mitów!
1. Połysk się palcuje, a mat się nie palcuje!
Gdy pracowałem w studiu mebli kuchennych, niezmiennie mnie śmieszyło, gdy ktoś usilnie próbował zapalcować próbkę frontu na amen, mówiąc: „a widzi Pan, jednak się palcuje!” 🙂
Niestety, prawda jest taka, że każdy front, dotknięty ubrudzoną dłonią będzie się „palcował”. Niezależnie od wykończenia w połysku lub macie.
Ponadto zabrudzenia, jakie powstają na frontach szafek kuchennych, mają najczęściej tłusty charakter 😉 To oznacza, że się błyszczą, tym samym odbijają światło. Dlatego na połysk mogą być nawet mniej widoczne niż na macie.
Jednak omawiając nasz mit całościowo, uważam, że obydwa materiały się „palcują”. Dlatego mówienie, że dotyczy to jedynie połysku – jest błędne.
2. Na połysku zostają smugi!
W przypadku frontów z lakierowanego MDF-u, czy w połysku, czy macie, zasada jest taka sama – wycieramy fronty do sucha i wtedy nie ma smug. Jednak w tym micie jest ziarenko prawdy.
Jak wspominałem, fronty możemy wykonać z różnych materiałów, które są mniej lub bardziej łatwe w czyszczeniu. Jednymi z łatwiej czyszczących się materiałów są drzwi laminowane. Jest to materiał, który się rewelacyjnie czyści, a który najczęściej występuje w gładkim macie lub w delikatnej matowej strukturze, przypominającej skórkę pomarańczy.
Fronty laminowane w delikatnej strukturze są niesamowicie wygodne w czyszczeniu, ponieważ nie trzeba ich specjalnie docierać, a nawet zabrudzenia i słynne „palcowania” bywają niewidoczne.
Dlatego, jeśli porównamy matowe fronty laminowane z frontami lakierowanymi w połysku lub wykonanymi ze szkła, to zdecydowanie mat wygrywa. Jednak bądźmy dokładni – wygrywa nie sam mat, tylko laminat 🙂
3. Mat jest bardziej odporny na zarysowania!
Jeśli porównujemy takie same materiały, to sposób ich wykończenia nie wypływa na właściwości mechaniczne użytego lakieru. Poza wyjątkami – wtedy jednak wpływa 🙂
W przypadku MDF-u, folii czy akrylu, mam do czynienia z tym samym materiałem, dlatego rodzaj wykończenia powierzchni nie wpływa na wytrzymałość powłoki.
Jednak w przypadku laminatów występują już znaczne różnice. Fronty laminowane wykończone w połysku są materiałem dużo mniej odpornym na zarysowania zewnętrznej warstwy niż ich odpowiednik w macie. Wynika to z tego, że laminat w połysku jest pokrywany zewnętrzną warstwą, nadającą mu połysk, która jest bardzo podatna na zarysowania.
4. Na połysku wszystko widać!
Jeśli podsumujemy trzy poprzednie mity, to wyłania się słynne: „na połysku wszystko widać.” A widać jedynie odbicie światła 😉
Światło we wnętrzu pełni bardzo ważną rolę, a odpowiednie rozmieszczenie źródeł światła może uwydatnić zarówno wady, jak i zalety naszego wnętrza. W kontekście frontów, niestety, te efekty działają najczęściej na ich niekorzyść.
Dużo trudniej jest wykonać dobrej jakości front w połysku, ponieważ w odbiciu widać każdy defekt czy nierówność materiału. Jednak to nie wina samego połysku, a jakości produktu.
Jeśli patrząc na fronty widzimy odbijające się w nich źródło światła, to na powierzchni możemy dostrzec każdą nierówność, defekty, małe rysy, duże rysy i odciski palców. W przypadku gorszej jakości frontów lakierowych w połysku – będą widoczne w szczególności ślady po ręcznym polerowaniu lub inne drobne zarysowania.
Dlatego ten mit jest półprawdą. Ponieważ nie powinniśmy go odnosić bezpośrednio do widocznych zabrudzeń, bo te będą widoczne pod światło na każdym materiale. Jednak prawdą jest, że na materiałach w połysku widać lepiej wszelkie defekty powierzchni i wszystkie techniczne niedociągnięcia.
5. Czarny tylko w macie!
Jeśli kolor czarny, to tylko w macie! Albo tylko w połysku, to zależy kogo spytać 🙂
Wspominam o kolorze czarnym, ponieważ budzi on najwięcej kontrowersji przy pytaniu o jedyne i słuszne wykończenie. Jednak nie ma czegoś takiego, jak kolor przypisany do wykończenia w połysku lub macie.
Sposób odbierania kolorów w różnym wykończeniu jest czymś w pełni subiektywnym.
Oczywiście, często styl naszego wnętrza sugeruje rodzaj wykończenia powierzchni. Jednak absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zerwali ze schematem i wybrali dokładnie taki rodzaj, jaki nam najbardziej odpowiada, w danym kolorze.
Sposób odbierania kolorów w różnym wykończeniu jest czymś w pełni subiektywnym, dlatego jak pisałem na samym początku, wybierając rodzaj wykończenia, warto kierować się sercem.
Połysk czy mat, a może dobry czy zły wykonawca?
Jeśli nadal się wahacie nad rodzajem wykończenia, a serce nie podpowiada Wam rozwiązania, to ostatnim wartym rozważenia elementem układanki jest nasz wykonawca mebli.
W przypadku, gdy nie widzieliście mebli przed zakupem (czego lepiej unikać) lub macie jakiekolwiek obawy, co do umiejętności wykonawcy (czego też lepiej unikać), to bezpieczniejszym wyborem będzie wykończenie w macie, który więcej wybacza. Ponadto matowe fronty laminowane należą do najtrwalszych i odpornych materiałów.
Jeśli umiejętności wykonawcy budzą Wasze obawy, to lepiej go zmienić albo wybrać wykończenie w macie, które wybacza więcej niedoskonałości.
Wykończenie w połysku, w przypadku MDF-u lakierowanego, może być bardzo efektowne, ale wymaga odpowiedniej technologii, aby fronty wyglądały tak, jak powinny.
Pewnym w miarę bezpiecznym rozwiązaniem jest wybór frontów pokrytych folią lub akrylem, ponieważ wymaga to specjalistycznych urządzeń, co gwarantuje powtarzalną jakość. Natomiast ekonomicznych odpowiedników połysku, czyli błyszczących laminatów, lepiej unikać.
Błysk w oku, mat w sercu
Połysk i mat to tylko rodzaje końcowego wykończenia, a na trwałość samego materiału wpływa dużo więcej czynników. Dlatego, jeśli ktoś zacznie Wam wykładać teorie o wyższości jednego nad drugim, to zawsze dopytajcie, o jakim materiale mówi.
Osobiście uważam, że nie tyle rodzaj wykończenia jest ważny, ile jego jakość. W końcu nic nam po najpiękniejszym froncie, z którego farba schodzi płatami.
Każdy, kto wybrał, zapewne powie, że tylko jego wykończenie jest najlepsze!
Nie dajmy się również zwariować skrajnym opiniom. Jak wszyscy dobrze wiemy, każdy, kto wybrał, zapewne to powie, że tylko jego to najlepsze wykończenie 😉
A Wy, co wybieracie? Połysk czy mat?
Szukasz pomysłów do kuchni? Zobacz!
- Jak Zaoszczędzić Na Meblach Kuchennych – 10 Projektowych Porad, By Oszczędzić Pieniądze!
- Jak kupić kuchnię? 5 praktycznych porad, by dobrze kupić i nie żałować!
- Producenci Mebli Kuchennych – 4 Typy Producentów – Sprawdź, Kto Robi Twoje Meble!
- Jak NIE projektować kuchni! 5 najczęstszych błędów przy projekcie kuchni
- Organizacja szuflad w kuchni
- Wpędzeni w róg – systemy szafek narożnych
- Wysokość Blatu Kuchennego – Dobra Wysokość Jest Tylko Jedna!
- Kuchnia z Ikea czy od stolarza? [W Ringu]
- Jak wybrać AGD? Najważniejsze kryteria, ceny i same konkrety!
Chyba najważniejszym kryterium wyboru połysk/mat jest jednak nasze „podoba mi się”, ale przyznam, że tu warto zwrócić uwagę również na inne aspekty.
Również uważam, że najlepiej iść za głosem serca 💖
Chyba że nie ufamy wykonawcy, to wtedy lepiej iść w mat 😅
Aktualnie jestem przy wykonczeniu lazienki.. z pewnych wzgledow musialem dwie (z kilku) dodatkow miec w polysku – czy to sie ugryzie i bedzie to „fopa”? 🙂 Czy moze przymknac oko i cieszyc sie z tego co mam? 😀
Często dodatki wyróżniają się na tle wnętrza, stąd jeśli będą pasować stylistycznie do całości, to właśnie dzięki swojej odmienności mogą dodawać mu nawet uroku!
Jak ktoś mało gotuje i ma kuchnie na pokaz może być połysk. Jeśli jest użytkowana zgodnie z przeznaczeniem mat. Połysk cięższy w utrzymaniu czystości, znać każdy paluszek.
Blaty polecam natomiast z naturalnego kamienia – są najwygodniejsze.
Jak ma się możliwość to w połysku warto brać, łatwiej czyścić, łatwiej dbać o czystość ogólnie. Matowo znacznie szybciej się uszkadzają i szybciej brudzą. Pracowałem wiele lat w sklepach meblowych, i najgorsze są meble matowe z reguły. Tak samo jak płyta 16 mm jest najniższej jakości.