Błędy początkujących projektantów wnętrz [Podcast T1M-29]
Podcast o wnętrzach, Twoje Pierwsze Mieszkanie, odcinek dwudziesty dziewiąty: Błędy początkujących projektantów wnętrz [Podcast T1M-29]
Jeśli chcesz pobrać ten odcinek, to kliknij tu: Pobierz Odcinek!
Słuchaj tak, jak lubisz!
Z tego podcastu dowiesz się:
- Jakie są 4 najczęstsze błędy początkujących projektantów wnętrz
- Dlaczego, gdy nie traktujecie się poważnie – sami się ograniczacie
- Kiedy warto zacząć myśleć o własnej firmie
- Na czym polega długofalowa strategia i co Wam daje
- Oraz dlaczego pewność siebie może być Waszą największą wadą
Poniżej znajdziesz transkrypcje tego odcinka podcastu
Zobacz nasz kurs: Zawód Projektant Wnętrz!
Kliknij tu, aby przejść do strony kursu
Potrzebujesz indywidualnej pomocy przy urządzaniu?
Zapisz się na nasz Kurs Urządzania Wnętrz
Zobacz nasze Konsultacje Wnętrz Online!
Jeśli potrzebujesz pomocy przy kuchni – Projekt Kuchni IKEA Online!
A może chcesz urządzić całe mieszkanie – Twój Świadomy Projekt!
Zobacz naszego e-booka o kolorach we wnętrzu – Kolory Twojego Wnętrza E-Book!
Transkrypcja odcinka: Błędy Początkujących Projektantów Wnętrz [Podcast T1M-29]
Podcast Twoje Mieszkanie. Odcinek 29: „Błędy Początkujących Projektantów Wnętrz”.
Filip: Podcast: Twoje pierwsze mieszkanie. Odcinek 29
Najczęstsze błędy początkujących projektantów wnętrz. Cześć, tu Filip
Róża: I Róża.
Filip: Jesteśmy małżeństwem projektantów mebli i wnętrz i całą naszą wiedzą dzielimy się na blogu, podcastach, w filmach i kursach online.
Róża: To wszystko, by pomóc Ci mądrze zaprojektować i stylowo urządzić Twoje pierwsze mieszkanie.
Filip: Dzisiaj porozmawiamy o takim bardzo ciekawym i bliskim naszym sercom temacie, czyli o początkujących projektantach wnętrz. Bo w zasadzie nie wiem, czy wiecie, ale już od ponad roku zajmujemy się szkoleniem młodych adeptów sztuki aranżacji wnętrz. Wszystko zaczęło się od naszego pierwszego kursu, który publikowaliśmy już jakieś półtora roku temu. To był wtedy kurs projektowania wnętrz w programie Homestyler. Co ważne, w tym programie sami pracujemy, więc jeżeli chcecie zobaczyć, jak wyglądają wizualizacje w tym programie, to gorąco zapraszamy na naszą stronę https://twojepierwszemieszkanie.pl. Zakładka „projekty wnętrz” lub na Instagrama, czy chociażby na nasz profil na Facebooku.
Dobra, ale do rzeczy. Do kursu projektowania wnętrz w programie Homestyler na szybko przystąpili entuzjaści aranżacji wnętrz. Osoby, w których gdzieś tam trochę kiełkował ten pomysł, aby być może kiedyś zostać tym projektantem wnętrz. I tak wiecie, od słowa do słowa, od wykładu do wykładu coraz częściej zaczęli nas pytać o właśnie ten zawodowy aspekt naszej pracy. Nie tylko o samą aranżację wnętrz w programie. I my w zasadzie na naszej zamkniętej grupie dla tych uczestników zaczęliśmy oczywiście odpowiadać na ich pytania. Zaczęliśmy organizować takie wewnętrzne webinary, ale tam ciągle było tak naprawdę mało, to nie było to, co chcieliśmy o naszym zawodzie opowiedzieć.
Róża: No i powstał pomysł, żeby tym wszystkim entuzjastom, w których urodził się pomysł, marzenie o tym, żeby zostać projektantem wnętrz – pomóc. Pomóc w sposób merytoryczny. Tak naprawdę zaczęliśmy się zastanawiać, jak pomóc ludziom, którzy dopiero zaczynają. Którzy na start muszą ogarnąć bardzo wiele aspektów zawodowych. I nie mówimy tutaj tylko o wiedzy projektowej. Ale też jakby takim obyciu z inwestorem czy choćby całej organizacji tego przedsiębiorstwa, które będą tworzyć.
Filip: I w ten sposób zrodziła się nasza seria. Seria „Zawód projektant wnętrz”. Te kursy były początkowo kierowane wyłącznie do uczestników naszych kursów programu Homestyler, na zamkniętej grupie, za zamkniętymi drzwiami. Tam te kursy razem przerabialiśmy. Otrzymywaliśmy feedback odpowiedzi od naszych uczestników, co działa tutaj super, nad czym możemy popracować. I dzięki temu naprawdę stworzyliśmy coś niesamowitego. Stworzyliśmy w naszej ocenie taki pierwszy prawdziwy kurs zawodowy – jak zostać projektantem wnętrz. I dzisiaj chcielibyśmy się z Wami podzielić, właśnie jak wspomnieliśmy w tytule, o pewnych błędach, które popełniają osoby na początku swojej ścieżki. I o tym, jak w zasadzie można te błędy nieco wyeliminować. Jak tym osobom można co nieco pomóc.
Błąd powagi
Róża: Pierwszym błędem, takim podstawowym jest to, że początkujący projektanci wnętrz nie do końca traktują projektowanie jak pracę. Bardzo często słyszymy, że jest to pasja, hobby, coś dodatkowego, choć tak naprawdę w głębi duszy chcecie się z tego utrzymywać. Chcemy, żebyście się z tego utrzymywali.
Filip: Niezależnie od powodów, czy tylko mówicie tak sami do siebie, że to nie będzie moja praca, a może będzie, to tak naprawdę nakładacie na siebie trochę jakieś pewne ograniczenia. No bo słuchajcie, nikt nie został specjalistą w jakimkolwiek zawodzie tylko o tym myśląc. Dopóki nie pomyślimy o tym tak: chcę projektować, zostać projektantem, więc biorę się w garść, zaczynam się uczyć. To jest jedyna droga, żeby coś w swoim życiu zmienić. I oczywiście, jeżeli Wam bycie pasjonatami, hobbystami wystarczy, to spoko, to to jest ok. Ale jeżeli to jest tylko wymówka przed ciężką pracą, to niedobrze. Dlatego, jeżeli chcemy myśleć o tym zawodowo, to traktujmy to poważnie.
Róża: Tak jak Filip powiedział, nakładamy na siebie pewne ograniczenie. Jeśli nie traktujesz czegoś, jak pracę, to nigdy Twoją pracą się nie stanie. A mówiąc o pracy, nie do końca mamy na myśli siedzenie po nocach jak w korporacji, ale utrzymywanie się z tego. Twoja pasja, i o tym trzeba powiedzieć głośno, powinna zapewniać Ci stabilność i bezpieczeństwo. To, że możesz jutro opłacić rachunki. I nie ma w tym nic złego, że to, co pozwala Ci godnie żyć, jest Twoja pasją, czymś co lubisz robić i robiłbyś to za darmo. Ale nie musisz.
Filip: Więc podstawowa sprawa, to zacząć o tym myśleć poważnie. Jeżeli chce się czegoś nauczyć, to edukacja, kursy, szkolenia, książki, mnóstwo wiedzy też wprost jest bezpłatnej w Internecie. I całe działy związane z ergonomią z jakimiś podstawowymi wymiarami, to naprawdę leży sobie i czeka na was. Więc musicie po to po prostu sięgnąć. Warto mieć jaki rytm tej nauki, czyli nie jak będę miał chwilę wolną, ale wyznaczać sobie nie wiem, tą godzinkę dziennie, może jakieś tam weekendy, ale wiecie, żeby to było jednak poukładane. Żeby ta nauka była w jakiś sposób zorganizowana, bo tylko tak możemy do czegoś dojść.
Natomiast, jeżeli chodzi o aranżację wnętrz, to sporo osób coś tam, dla kogoś zaaranżuje. Najczęściej no wiecie dla mamy, siostry, koleżanki. Ale to jednak, wiecie tak jakbyście tworzyli CV i wpisywali, no zrobiłem ten projekcik dla mamy, no nie do końca. Trzeba z czasem wychodzić trochę na szersze wody i o tym też za chwilę porozmawiamy.
Róża: Podsumowując, nie bójcie się głośno mówić o tym, że chcecie zostać projektantami wnętrz. Że chcecie utrzymywać się z projektowania wnętrz. Że chcecie tworzyć projekty dla innych, nie tylko mamy, cioci, szwagra, wujka. i gdy przebijecie już tą ścianę i zaczniecie o tym głośno mówić, to nie kończcie tylko na tym. Idźcie za ciosem, uczcie się, szukajcie informacji, dokształcajcie się, wpadnijcie na naszego bloga, gdzie jest masę praktycznych projektowych artykułów. Zacznijcie od tego. Zacznijcie chłonąć wiedzę, to jest podstawa, a samodzielność to klucz, przy zostaniu projektantem wnętrz.
Błąd przedsiębiorcy
Filip: Gdy już zaczniemy myśleć o projektowaniu wnętrz poważnie, poważnie się uczyć, to przychodzi nam się zmierzyć z kolejnym tematem. Czy nie boimy się mówić o pieniądzach? Myślimy o naszym zawodzie na poważnie? Czy myślimy o projektowaniu wnętrz jak prowadzenia firmy, przedsiębiorstwa, zarabiania pieniędzy? Ponieważ z naszej obserwacji wynika, że gdzieś ten temat pieniędzy w szczególności na początku, umyka. Trochę boimy się o tym mówić, boimy się powiedzieć chcę zarobić na tym pieniądze. A kiedy nawet pytamy uczestników kursów, dobra ale ile? To tak nieśmiało mówią na początku ile by chcieli zarabiać, a przecież nie ma w tym absolutnie niczego złego.
Róża: Tak naprawdę jeśli Wy nie potraficie wycenić swojej pracy, to nikt nie dostrzeże jej wartości. Dlatego tak ważna jest ta umiejętność mówienia o pieniądzach. Nie tylko będziecie się z tym mierzyć wyceniając swoje usługi, ale będziecie musieli w bardzo finezyjny sposób poruszać się po budżetach swoich inwestorów, które są trudne. Nie możecie się prostować kiedy usłyszycie wysoką kwotę, albo kręcić nosem kiedy ta kwota w Waszej ocenie będzie zbyt niska. Musimy nauczyć się pewnego taktu i lekkości w mówieniu o kasie.
Filip: A to tylko pierwszy z kroków jeżeli chodzi o prowadzenie własnej działalności. Też tak może szybko wspomnę, bo tu czasami będzie pojawiało się takie hasło własna działalność, firma itd., ale też uspokajam, ponieważ to nie jest tak, ze musicie od razu otwierać firmę, żeby interesować się w ogóle projektowaniem wnętrz, absolutnie. Wręcz przeciwnie. Takie oficjalne otwarcie firmy powinno być spełnieniem pewnych wymogów wcześniejszych. Mieć dobry cennik, mieć harmonogram prac, mieć stronę, mieć plan na siebie. Czyli naprawdę już od samych podstaw myślcie o sobie jak o przedsiębiorcach, chociaż jeszcze na początku nimi nie będziecie. Ale gdy będziemy o tym myśleli, to wszystko zaczyna się naprawdę fajnie nam układać.
Róża: Pamiętajcie o tym, że otwarcie własnej działalności tej firmy powinno być robione z głową. Bo wiecie każdy tam otwiera firmę, auto w leasing, od razu wizytówki, papeteria, w ogóle teczki, nie ważne, że nikogo nie ma nie mam jeszcze wiedzy i w ogóle nie mam strony. Nie ważne, już będą wizytówki podam tej swojej szwagierce, niech zobaczy jaką mam piękną wizytówkę na atłasowym papierze. I to jest w sumie taki największy błąd, w który możecie wpaść, tzn. takie trochę łechtanie ego, choć zapominamy o tym, co w projektowaniu wnętrz, co w prowadzeniu biznesu jest najważniejsze.
Najważniejsi są wasi inwestorzy i Wasza chęć i umiejętności niesienia pomocy. To jest klucz. Jeśli skupicie się zbyt nadto na sobie, zatracicie to co w projektowaniu wnętrz jest najpiękniejsze, ludzie, ich emocje, rozwiązywanie problemów.
Filip: Bo tak Róża wspomniała, w zasadzie powinniśmy otworzyć firmę, naszą pierwszą firmę w momencie, kiedy będziemy mieli konkretne zlecenie. Czyli nie robimy tego zawczasu, tylko dopełniamy wszystko i dopiero wtedy kiedy pojawia się to pierwsze zlecenie za te kilka ładnych tysięcy, to wiecie otworzenie firmy to jest moment. W CEIDG parę kliknięć myszką i otwieracie firmę, działacie legalnie. Ale jeżeli zrobicie to dużo wcześniej i potem dopiero będziecie, to jesteście już w kropce, ZUS-y trzeba już płacić, koszty lecą a Wy właściwie nie wiecie co dalej. Więc myślcie o sobie jako o przedsiębiorcach, jako bizneswoman od samego początku, bo to Wam tylko i wyłącznie zaprocentuje.
A my Wam miedzy innymi w tym pomożemy, bo nasze kursy zawodowe nie tylko skupiają się na projektowaniu wnętrz, tylko właśnie na budowaniu marki osobistej, na tym jak planować sobie swoje przedsięwzięcie, swoje przedsiębiorstwo. Ale nasze kursy są skupione wyłącznie na usłudze projektowania wnętrz. Tym co nas wyróżnia, bo my w tym siedzimy i dzielimy się z Wami właśnie też taką bardzo ważną wiedzą.
Róża: Powiemy Ci w kursie jak mądrze otworzyć własną firmę. Jak mądrze otworzyć własną firmę, ale tak jak Filip powiedział w tej wąskiej specjalizacji projektowania wnętrz. Nie jakieś tam banały marketingowe, nikt się nie zna.. Nie, my powiemy Ci konkretnie, bo sami w tym siedzimy. Powiemy Ci z własnego doświadczenia jak to zrobić mądrze, żeby nie stracić. Kiedy to zrobić, żeby nie przepłacić, jako anegdotkę dodam, że jednym z takich najczęstszych obaw to jest fakt, że ojej trzeba te ZUS-y płacić. Tak naprawdę z nami, po przejściu tego kursu to największym Twoim zmartwieniem będzie, żeby nie przekroczyć tego progu na wyższy podatek.
Filip: Tak słusznie Róża zauważyła, często martwimy się o niepotrzebne rzeczy, bo ten ZUS trzeba płacić, ale też spokojnie, my to się śmiejemy, że Wy się raczej martwicie o to właśnie, żeby tego progu nie przekroczyć. Ale z drugiej strony słuchajcie jak są pieniądze, są podatki to też wszystko jest ok. Natomiast tak mówiąc jeszcze o przedsiębiorstwie, źle powiedziałem o anegdotce związanej podatkami, ja bym coś jeszcze innego dorzucił. Że np. zaczynacie swoją karierę, to często kiedy myślimy o przedsiębiorstwie, kiedy myślimy o marce osobistej, bo w sumie jesteśmy marką osobistą, to kombinujemy z jakąś super wyczesaną nazwą. Jakieś super fikuśne logo i słuchajcie, to jest największa wtopa jaką możecie zrobić na początku. Czyli zrobić sobie nazwę Atelier coś tam Kowalska design interio i wiecie coś czego się nie da przeliterować, nie da się tego powtórzyć, wpisanie tego wiecie w waszej domeny w Internet to jest w ogóle jakaś masakra.
Tak samo jest z tymi logami, że często ktoś sobie wymyśla takie dziwaczne, że logo z którego nic nie wynika, ono jest tylko ważne dla Was i znowu zapominamy, że przedsiębiorstwo, że firma ona jest dla innych. Jest dla inwestorów i dla niej to powinniście tworzyć. I tutaj ponownie pomagamy Wam to ogarnąć wszystko, prowadzimy Was w tym, żebyście takich wpadek nie robili, bo nie traćcie na bzdury energii, skupcie się na rzeczach ważnych.
Brak strategii
Róża: Trzecim błędem początkujących projektantów wnętrz jest brak strategii. Czyli takiego planu działania, który doprowadzi Cię do celu. Znajomości swojej pracy krok po kroku, bo skoro musisz wytłumaczyć to innym, musisz doskonale znać, wiedzieć, rozumieć co robisz.
Filip: I to jest jedna strona medalu, ale faktycznie strategia długofalowa. To co Róża powiedziała, taki plan działania jest niesłychanie istotny. To samo co Róża powiedziała cel, do czego dążycie? I znowu słuchajcie wiele osób nie do końca wie do czego dąży, albo inaczej. To tak znowu z pełną sympatią to powiem, że maja bardzo małe marzenia, bo to jest tak, że marzymy o tym by zostać projektantem wnętrz, ale bycie z nami, uczestnictwo naszych kursów to są momentalnie tymi projektantami. Tak w zasadzie taki pełen 13:37 to jest 15 tygodni. Wykonujesz prawie 30 projektów, uczysz się wszystkiego i już jesteś. Marzenie spełnione, co dalej? Znaczy, żartuję sobie z tego, ale trzeba mieć dalsze cele.
To, co chcę zrobić w kategorii pół roku, roku, czy to są cele finansowe, czy może związane z edukacją, słuchajcie cele są bardzo istotne. Bo w pracy dla samego siebie freelancera, Wy nie macie, że tak powiem, nikogo nad sobą, nikt Was tam kijem nie szturcha, ale też marchewki nie zarzuca. Więc to wszystko musi wychodzić od Was. I ta praca jest na pewno zupełnie inna niż praca na etacie. I znowu my Wam w tym pomagamy, ale musicie o tym już teraz myśleć.
Róża: Tak jak Filip powiedział: Cel. Ja zdaję sobie sprawę, że określenie swojego celu w branży, do której wchodzicie, czy zawodu, którego się uczycie jest szalenie trudne. I jakby te małe marzenia, o których Filip wspomniał, to tak naprawdę wynika z takiej pewnej niewiedzy tego o czym możemy marzyć, o czym możemy śnić. I właśnie w tym Wam pomagamy, bo to jest takie proste i banalne znajdź swój cel. Ale trzeba znaleźć to, co motywuje Ciebie. Jednych motywuje osiągnięcia finansowe, jedni chcą się pochwalić sąsiadce, drudzy chcą nieść pomoc, jeszcze inni szukają swojego miejsca w życiu.
Celów i motywacji jest bardzo dużo. A posiadając je nigdy się nie wypalicie, nigdy nie, wtedy, kiedy będzie źle wtedy kiedy będzie trudno, wtedy kiedy inwestor Was wkurz, albo nie pyknie tak jak chcecie będziecie mieć to coś w sobie co Was uratuje. To jest szalenie ważne. W każdym zawodzie, zwłaszcza w zawodzie, w którym jesteście sobie sami sterem, kapitanem i okrętem.
Filip: I tak jak Róża wspomniała, faktycznie strategia jest powiązana z nami, ją ustalamy poniekąd w ostatnim cyklu jakby samej nauki. Najpierw uczymy się trochę o sobie, szukamy tej motywacji, co Róża słusznie wspomniała, bo naprawdę jeżeli ktoś powie, że motywują go pieniądze, to raczej to nie jest motywacja, tam zawsze coś się kryje. Ponieważ pieniądze mogą nam pomóc, nam naszej rodzinie na przykład w realizowaniu innych celów. Pieniądze dają nam poczucie bezpieczeństwa, znowu nam i najbliższym nam osobom itd. więc my wiemy, że dobre zarobki to jest oczywiście w porządku, chcemy dobrze zarabiać, dobrze żyć. Ale też zdajemy sobie sprawę z tego wszystkiego co nam te pieniądze dają, jako taki środek do celu, a nie cel sam w sobie. Ale oczywiście o tym i o innych elementach też rozmawiamy w trakcie naszych kursów i naszego mentoringu.
Róża: Tą małą dygresją wrócimy do też do pewnego sedna strategii, ponieważ strategia to również działania marketingowe i płatne reklamy.
Filip: I płatne i w sumie niepłatne, bo to też jest taka ciekawostka, bo często gdy mówimy o reklamach oczywiście jest opcja płatnej reklamy, bycie na Facebooku, Instagramie, Pintereście gdzie chcecie, możecie zrobić płatną reklamę, wydać pieniądze na nią. Ale są też reklamy pozornie bezpłatne, bo jednak płacimy naszym czasem poświęcamy nasz czas na marketing treści, na budowanie relacji i to w naszej ocenie jest coś fantastycznego. To jest coś co sprawia, że inwestorzy, którzy do Was przyjdą powiedzą kurczę, jak fajnie Was zobaczyć, jak się już nie mogliśmy doczekać pracy z Wami.
Na tym działa właśnie marketing treści, że budujecie długotrwałe relacje, ale długotrwałe relacje jak nazwa wskazuje budujemy też przez długi czas. To nie wystarczy zrobić jeden post na Facebooku, jeden post na Instagramie. Co też od razu powiem, Facebook, Instagram będzie Waszym narzędziem pracy, traktujemy to poważnie. To wszystko, o tym też rozmawiamy, tego też Was uczymy, bo daje to fantastyczne efekty.
Róża: Ta strategia długofalowa to jest tak trochę jak chodzenie do takiej pracy na etat. Jeśli Ty tam raz na ruski rok, bez ruski, jak Ty po prostu raz na jakiś czas wrzucisz tego posta na Facebooka, to tak jakbyś raz na jakiś czas przyszedł do pracy. To raczej wypłaty z tego nie będzie, przynajmniej raczej o ile w ogóle jeszcze będziesz tam pracował. Więc tak samo jest z tą strategią długofalową. Z aktywnością w sieci, w pokazywaniu się, w publikowaniu. Musisz być ciągle, nie możesz być raz na jakiś czas. Twój inwestor musi mieć pewność, że Ty nie wlecisz jak ćma w żarówkę, że Ty jutro będziesz, że Ty pozwolisz mu się poznać, dasz coś od siebie zanim zabierzesz.
To jest słuchajcie niesamowicie ważne, tak jak Filip powiedział my od kilku lat naprawdę mamy świetne współprace projektowe. Otóż projektujemy, gdzie inwestorzy przychodzą do nas w sumie tylko dlatego, że chcą się z nami spotkać. Ok. pomagamy, niesiemy pomoc i wiedzę, ale niesamowicie każdemu projektantowi tego życzę, że kiedy spotkacie się ze swoim inwestorem, to on powie, przytuli Was, albo będzie pałał entuzjazmem i jak fajnie Cię widzieć, fajnie, że to jesteś Ty. To jest niesamowicie motywujące. Nic Wam tego nie zastąpi, żadne pieniądze.
Filip: I to co Róża powiedziała jest taką chyba najlepszą klamrą związaną z myśleniem o sobie jako o firmie, przedsiębiorstwa, budowaniu marki osobistej i posiadaniu strategii długofalowej, bo faktycznie te wszystkie elementy sprawiają, że ten inwestor się cieszy ze współpracy z Wami, ale Wy też się cieszycie ze współpracy z inwestorem. To wynika między innymi z tego, że w pewien sposób jest selekcja słuchajcie, bo to nie jest tak, że każdy człowiek z każdym człowiekiem jest kompatybilny.
A w przypadku projektowania wnętrz, to żeby między nami była chemia, w sensie między projektantem a inwestorem jest szalenie istotne, bo żebyśmy nadawali na tych samych falach, rozumieli się, żeby inwestor mógł się przed Wami otworzyć, czuł się, no mógł Wam zaufać. I to wszystko się spełnia i w tym momencie faktycznie te współprace są fantastyczne, bo inwestor nie boi się powiedzieć o czym naprawdę marzy. O swoich skrytych potrzebach, marzeniach i efektem takiej współpracy są fantastyczne projekty, które dokładnie oddają emocje domowników, czyli emocje osób, dla których tworzymy. Więc jak widzicie, to wszystko się nawzajem po prostu uzupełnia i ze sobą współgra, ale trzeba to zaplanować i trzeba to każdego dnia wdrażać w życie.
Błąd pewności siebie
Róża: I tym oto żwawym krokiem przechodzimy do ostatniego błędu, którym jest jak go fajnie nazwaliśmy błąd pewności siebie. Gdzie pewności siebie mamy za mało, lub błąd, gdy pewności siebie mamy za dużo.
Filip: I to jest bardzo ciekawa sprawa, ponieważ oczywiście spotykamy się, gdy uczymy naszych adeptów sztuki projektowania wnętrz, z pewnym spektrum tej pewności siebie. Ale jednak większość osób jest bliżej niż dalej tych skrajności. I w tym momencie mamy sytuację, gdzie osoby są bardzo pewne siebie, uważają, że robią fantastyczną robotę. I nawet nam mówią, że słuchajcie ja już dużo umiem, trochę tam potrzebuję się podszlifować. A po drugiej stronie są osoby, które od dawna, często naprawdę od lat coś sobie grzebią, coś sobie robią, wszystko do szuflady. W sumie same nie wiedzą czy są dobre, nie są dobre, tu mały spojler – są cholernie dobre. I to naprawdę jest bardzo ciekawa sprawa.
Róża: Ja odkryłam podczas tworzenia tych kursów, podczas tego mentoringu, powiem taką swoją misję. Szukania tych diamentów. Diamenty można oszlifować tam, gdzie tej pewności siebie rzeczywiście tak jak Filip powiedział jest zbyt mało, a jest bardzo duży potencjał. Ale też widzę bardzo dobre potencjały w tych, gdzie ta pewność siebie jest rozbujana i wystarczy sprowadzić do tego, pewien środek. Bo wiecie środek zawsze jest optymalny, zawsze jest dobry. I tak samo jest z tą pewnością siebie. Ona musi być wyważona w stosunku do naszych umiejętności. Jeśli jesteś naprawdę wymiataczem, to masz prawo trochę gwiazdorzyć, ale jeśli się dopiero uczysz, to warto aby ta pewność siebie była, ale nie przesadzona w żadnym kierunku.
Filip: I słuchajcie tego też się można uczyć. W przypadku osób, które są bardzo pewne siebie, tutaj poniekąd jest bardzo prosta sprawa, bo jak mówiliśmy w naszym kursie uczestnicy tworzą projekty wnętrz. Otrzymują konkretne zadanie, wytyczne i ich celem jest zrobienie projektu. I tutaj szybko właśnie wychodzi, że jednak można być pewnym siebie lub myśleć, że się robi dobre projekty gdy Waszego projektu nigdy nie sprawdził inny projektant wnętrz. Bo wiecie, pokażemy projekt, mamie, tacie, znajomym, oni się nie znają, powiedzą, że ładne. Co więcej dodam, że program Homestyler, jako program on ma naprawdę genialne automatyczne funkcje generowania wizualizacji. I w zasadzie osoba, która kliknie w komputer przycisk RENDERUJ, tam wyskoczy z tego coś ładnego, ale te ładne w oczach projektantów już nie jest. Bo my dostrzegamy w tym bycie projekt, umiemy go przeanalizować i że tak powiem szybko prostujemy tą pewność siebie, tak jak Róża wspomniała do tego środka.
Róża: Sytuacja jest dużo bardziej złożona, kiedy tej pewności siebie jest za mało. Bo tak naprawdę bez pewności siebie nic nie znaczysz. Jeśli Ty w siebie nie uwierzysz, nikt nie uwierzy w Ciebie. I tutaj czeka nas zawsze w tym mentoringu taka duża praca nad osobami, które tą pewność siebie mają nieco mniejszą. Bo tak jak Filip powiedział, jeśli tej pewności siebie jest za dużo, to bardzo łatwo to po prostu merytorycznie unormować. Natomiast, gdy tej pewności siebie zbyt dużo nie ma, tam wchodzi dużo więcej czynników, które musimy rozpracować i poprzez takie rozmowy, poprzez pewną empatie do takich osób, poprzez nawet często rozmawianie o takim życiu prywatnym, pomagamy Ci wzrastać jako projektant wnętrz.
Bo wiecie, my na tych mentoringach nie tylko rozmawiamy o projektowaniu, o tym ile tam trzeba się odsunąć od miski WC w łazience i jak był zrobiony projekt, czy zielony pasuje do różowego i jakie są zasady na podwieszenie wysokości lampy nad stołem. Ale też o takim Twoim odczuciu, jak się dzisiaj czujesz, czy złapałeś, złapałaś jakiegoś doła projektowego, czy dzisiaj było Ci trudno to projektować, czy łatwo, ponieważ te nasze wyzwania, te projekty, które przerabiasz są wyzwaniami, tak jakbyś dostał je od inwestorów. My symulujemy pewna pracę tego, że dostajesz jakby wytyczne, które ten inwestor sobie wymyślił. I one czasem są podchwytliwe, chce np. jasne wnętrze, ale niezbyt jasne, ciemne, ale niezbyt ciemne.
My uczymy Cię też czytać między wierszami. Taka pewność siebie czasem opada, bo tego nie umiemy, tamtego nie umiemy, teraz tu wychodzi i bardzo ostrożnie podchodzimy do osób, które właśnie tej pewności siebie zbyt mało, żeby one wzrastały, żeby szły naprzód, ale jednocześnie budowały tą pewność siebie taką prawdziwą, taką, która nie jest tu i teraz, tylko taka, która z nimi zostanie.
Filip: Tak, i to faktycznie jest wspaniałe, gdy widzimy takie osoby, które – gdy zaczynaliśmy ten mentoring, omawialiśmy ich projekty – to tylko przytakiwały na naszą oczywiście merytoryczną krytykę, omówienie tych projektów. Z czasem mówiły „się nie zgadzam, a chcę podyskutować”. I to było widać, że taka osoba się wkręca w to projektowanie, zaczyna żyć tym. Bo gdy zaczynamy dyskutować o wnętrzach, do czego zawsze zachęcamy, dochodzimy do niuansów. Naprawdę z takich rozmów właśnie wychodzi najwięcej nauki, więcej niż z samego projektowania, kiedy wszystkie zaangażowane osoby robią to świadomie. I w takiej bezpiecznej strefie, bo tak to jest jeden do jednego, to zawsze zostaje wszystko między nami. To jest naprawdę coś niesamowitego.
Róża: I pewnie zastanawiacie się jak znieść taką krytykę? Kurczę, zrobię projekt, nie wyjdzie. Początki zawsze nie wychodzą i teraz co o nim powiedzą, co jest źle, ja będę siedzieć na skazaniu. A właśnie nie. Znaleźliśmy sposób, który pozwoli Ci w komfortowych warunkach zapoznać się z tym, co nie do końca było fajne, a co fajne było. Mianowicie tworzymy po oddaniu przez Ciebie zadania, projektów – film, tylko i wyłącznie dla Ciebie. Do dyspozycji tylko i wyłącznie dla Ciebie, tylko Ty możesz to zobaczyć. Film specjalnie dla Ciebie, w którym omawiamy Twój projekt. Co było fajne, co nie fajne, gdzie możesz poprawić, jak to możesz poprawić, jak to możesz zrobić. I wysyłamy Ci go.
I Ty masz kilka dni, żeby w zaciszu swojego domu, w dowolnych warunkach, kiedy tylko chcesz, nie patrząc nam w oczy, wysłuchać to. Czasem można zrobić pauzę, rozchodzić to, może wybiegać, masz tą komfortową przestrzeń przetrawienia tego. I po kilku dniach się spotkamy, gdzie możesz opowiedzieć jak się czułeś/czułaś, co chciał_byś poprawić. A może o co zapytać, co było może niejasne, albo jak to zrobić, coś dopowiedzieć. Więc to jest taka komfortowa strefa, nie tylko ona jest komfortowa z nami, że masz dostęp do projektantów i pełnej wiedzy. Ale też zależy nam przede wszystkim na Twoim komforcie, bo zawsze początki są trudne. A my próbujemy Ci jak najbardziej je złagodzić.
Filip: I teraz znów lekko odbiegliśmy od głównego tematu. Wybaczcie, ale tak to czasami jest, jak tutaj Róża wejdzie w tryb, to po prostu może mówić i mówić o projektowaniu. Tacy już jesteśmy. Po prostu tym się, mówiąc kolokwialnie – jaramy. A naprawdę obserwowanie osób, które wzrastają, jest niesamowite. Ale ok. Wróćmy do głównego tematu, czyli tej pewności siebie.
Słuchajcie, to co chcemy wam tym przekazać, to jest pewien problem, że osoba, która ma zbyt dużą pewność siebie bardzo szybko może wystartować, w sensie wziąć jakieś zlecenie, wziąć coś na siebie, czemu nie podoła. Praca na zlecenie, za pieniądze, z umową to jest coś zupełnie innego niż robienie projektów dla znajomych. I taka osoba z tą pewnością siebie wystartuje, ktoś ją zjedzie, bo zrobi kiepski projekt, bo niestety nikt się nie rodzi projektantem. I szybko opadnie i się skończy jej przygoda z projektowaniem wnętrz. A po drugiej stronie osoby, które tej pewności siebie nie mają, one nigdy nie wystartują. Nigdy po prostu nie zaczną. A jak nie zaczniesz, to nie będziesz tym projektantem. Dlatego pewność siebie jest szalenie istotna, ale ona musi być wyważona, tak jak Róża wspomniała, wszystko we właściwym czasie i miejscu.
Najczęstsze błędy początkujących projektantów wnętrz
Róża: Podsumowując, traktujcie projektowanie, to, co robicie, jak pracę. Jak najwcześniej myślcie o sobie jak o przedsiębiorcy, miejcie na siebie strategię. Strategię długofalową i wyważcie swoją pewność siebie.
Filip: Róża fantastycznie to ujęła w kilku punktach, co chcieliśmy dzisiaj Wam przekazać. Mam nadzieję, że jeżeli się interesujecie wnętrzami, to damy Wam te podpowiedzi, które daliśmy. Wspomogą Was, bo słuchajcie, w tym wszystkim, w naszym zawodzie, to nie jest aż tak ważne, jak wielkie macie portfolio. Ważniejsze jest to, kim jesteście i czy potraficie to pokazać właściwie w kontekście projektowania wnętrz.
Róża: Jeśli chcecie się szybko rozwinąć z nami i przejść tą całą cudowną drogę, którą przechodzą nasi kursanci, to zapraszamy Was na stronę naszych kursów. Możecie o tym bardzo obszernie poczytać.
Filip: Oczywiście wszystkie linki do tych materiałów zamieścimy pod tym odcinkiem podcastu. Tymczasem życzymy Wam zawodowego spełnienia.
Róża: I siły w odnalezieniu swojej motywacji.
Filip: A dziś mówił dla Was Filip.
Róża: I Róża.
Filip: Trzymajcie się. Cześć.
Oj! Jak ja to znam… Też prowadzę swój biznes, co prawda w innej branży, ale wiem, że pomysł na firmę to nie wszystko. Teraz już jest dobrze. Jestem zadowolony i spełniony, ale po drodze do szczęścia zawodowego zaliczyłem kilka wpadek 😀
Wspomnę jeszcze o instalacji internetu w domu. Nikt z nas raczej nie wyobraża sobie życia bez niego, tak powinno się wybrać dobrze miejsce w którym znajdzie się router. Jak również dostawcę, od którego będziemy internet brali. Od siebie mogę polecić tutaj firmę, która działa w Bochni:
– jest to lokalny dostawca na terenie Bochni, Niepołomic oraz Wieliczki.
Cenne wskazówki dla początkujących projektantów wnętrz. Teraz będę uważniej analizować moje pomysły, żeby uniknąć typowych błędów.