Polecane Produkty

Meble Bodzio – czy warto?

Niczym Magda Gessler stylu wnętrz, Michel Moran płyt melaminowych, jak Harry Potter wśród meblarzy, wybraliśmy się na spacer do Salonu Mebli Bodzio, by jako projektanci sprawdzić, co reprezentuje jedna z największych fabryk mebli w Polsce!

Jeśli więc jesteście ciekawi naszej opinii o meblach Bodzio, to zapraszamy do relacji!

Meble Bodzio

Salon Mebli Bodzio w Warszawie

Meble Bodzio intrygowały nas od dawna z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że Bodzio jest naprawdę wielkim przedsiębiorstwem. Aż pozwolę sobie zacytować fragment ich opisu ze strony internetowej:

„Obecnie Fabryka zajmuje ponad 130.000 m2 powierzchni użytkowej, dysponując siecią 300 salonów meblowych na terenie Polski i zatrudnia ponad 2155 branżowych specjalistów. Średnia dzienna wielkość produkcji to ponad 1000 gotowych kompletów mebli. Sieć dystrybucji mebli obsługiwana jest przez flotę ponad 400 pojazdów dostawczych.”

A po drugie, że nadal chyba czekają na Sylwester z Jedynką w 2008 roku, biorąc pod uwagę ogólną estetykę salonów, mebli, wygląd strony internetowej czy komunikację z Klientem.

Jednak nie dajmy się uprzedzeniom! Skoro można chodzić po meble do Agaty, to czemu nie do znajomego Bogdana? Dlatego byliśmy bardzo ciekawi, co zastaniemy na miejscu.

Zwiedzamy Salon Bodzio!

Salon, który odwiedziliśmy, mieści się przy Al. Krakowskiej w Warszawie.

Jednym słowem – brak klimatu. Meble są wystawione, ale trudno mówić o ich dobrej prezencji. Do tego na każdym z nich stoi plastikowa duża cenówka, a mniejsze dekoracje są oblepione metką jak w sklepach Społem.

Wiele mebli, ale trudno mówić o ich ekspozycji. Po prostu są.

Nie tylko meble, ale również ramki i wiewiórki znajdziemy w salonach Bodzio.

Sam salon mebli Bodzio jest dwupoziomowy, gdzie z antresoli możemy podziwiać wszystkie kanapy umieszczone w dolnej, środkowej części. Od głównej sali możemy dostać się do bocznych ekspozycji, które miały być (w domyśle) tymi właściwymi miejscami do prezentowania mebli, jednak przypominają bardziej zbiór przypadkowych elementów. Natomiast te bardziej złożone aranżacje wiernie odtwarzają dawne wnętrza polskich domów.

Wejdźmy do kuchni

Bodzio uczy! Siłowniki gazowe powinny być dwa, bo jeden szybko się zużywa.

Gdy Róża rozsiadała się na kanapach, ja zacząłem badać meble kuchenne i – o matko! Boli, nawet gdy o tym wspominam.  Żeby było jasne – nie oczekuję od budżetowych mebli jakości zwalającej z nóg i meble te rozpatruję w swojej kategorii cenowej. Ponieważ absolutnie nie ma nic złego w tym, że wybieramy meble w tej czy innej grupie cenowej.

Nie ma nic złego w tym, że wybieramy meble w tej czy innej grupie cenowej. Jednak kontrola jakości obowiązuje wszystkich i nie można sprzedawać mebli z wadami fabrycznymi!

Krawędzie szafek w białym połysku w kuchni Bodzio

Jednak niewybaczalne jest przedstawienie na ekspozycji mebli z wadami fabrycznymi! O ile szafki laminowane w dekorze drewna wyglądały zwyczajnie, tak prawie wszystkie szafki w „białym połysku” (chyba nazwa własna ;)) posiadały źle wykończone, odklejające się krawędzie lub znaczne odpryski.

„Przystępna” cena nie usprawiedliwia wad

Dlatego jestem oburzony, bo to, że meble są tanie, nie znaczy, że mogą być wadliwe. A według mnie, tak uszkodzone drzwi nie powinny trafić ani na ekspozycję, ani tym bardziej do Klienta.

Nieważne jest czy mebel jest tani, czy drogi. Obydwa muszą być prawidłowo wykonane.

Co więcej, pamiętajmy, że my oglądamy ekspozycję! Te szafki nie pracują w warunkach kuchennych, więc takie wyjechały z fabryki. Dlatego tylko można sobie wyobrazić, co się może z nimi dziać, gdyby rzeczywiście były zamontowane i wykorzystywane jako meble kuchenne, skoro już z ekspozycją nie dają sobie rady.

Bodzio uczy! Nazwa „uchwyt klejony” wzięła się z procesu jego klejenia. Tu nawet widać klej – wszędzie.

Miękki Bodzio

Kolekcja mebli tapicerowanych ze strony Bodzio.pl.

Po tym, co ujrzałem na „ekspozycji” kuchennej, opadłem z sił i wylądowałem na miękkiej, wygodnej kanapie. Jeszcze tylko wyjąć plastikową cenówkę spod tyłka, na której przypadkiem usiadłem i można się komfortowo rozsiąść.

Róża po kolei sprawdzała każdy fotel oraz kanapę i ku naszemu zaskoczeniu, naprawdę nie bardzo było się do czego przyczepić. Meble tapicerowane w salonie Bodzio były wygodne, niektóre zaskakiwały swoim nowoczesnym designem, a wszystkie w całkiem przystępnej cenie. Szok! Zresztą… sami zobaczcie ten fotel w stylu urban jungle!

Ładny fotel i te cholerne cenówki

Ale to, że same meble tapicerowane nie są złe, jeszcze bardziej uwidacznia fakt, że nie są w ogóle dobrze wyeksponowane. Upakowane blisko siebie, nie tworzą żadnych aranżacji. To sprawia, że nawet perełki wyglądają tu tylko jak puste małże.

Jeśli szukacie mebli tapicerowanych w cenie „jak z allegro”, ale z możliwością ich zobaczenia na żywo, to salon Bodzio może być ciekawym rozwiązaniem, gdyby nie pewne „ale”…

Dlatego też, jeśli szukacie mebli tapicerowanych w cenie „jak z allegro”, ale z możliwością ich sprawdzenia, to salon Bodzio może być ciekawym rozwiązaniem, gdyby nie jedno gigantyczne ALE, do którego jeszcze wrócimy.

Gdyby zrobić właściwą aranżację…

Fotel z Bodzio, ale nasza prezentacja z tego wpisu – KLIK

Żeby nie być gołosłownym o tych perełkach z Bodzio, to spójrzcie na grafikę powyżej, która pochodzi z naszego wpisu, gdzie Róża przedstawia nietuzinkowe fotele. Na żywo ten mebel jest równie ładny jak na zdjęciach. Dlatego wielka szkoda, że firma nie ma pomysłu na ekspozycję swoich lepszych produktów. Niestety, nawet najciekawsze meble bez właściwej aranżacji giną w tłumie.

Ekspozycja i (brak) stylu

Bodzio! Ponadczasowy styl!

Lubimy spacerować po IKEA, ponieważ tam otaczają nas miłe dla oka ekspozycje, które co krok potrafią czymś zaskoczyć. A samo oglądanie stylizowanych wnętrz, szczególnie w godzinach porannych, gdy nie ma ruchu,  jest po prostu przyjemne.

Ekspozycja ma nie tylko prezentować ofertę, ale inspirować i budzić emocje.

Żeby było jasne, mamy świadomość, że ten czar w IKEA i szwedzka magia są starannie zaplanowane. Od nastrojowego oświetlenia, przytulnych zakamarków, po możliwość zjedzenia na miejscu, posłuchania miłej dla ucha muzyki, czy w końcu z powodu labiryntu, z którego nie da się wyjść 😉

(Nie)planowany przypadek?

To po lewej to nie lodówka, ani kasa pancerna tylko szafa, wy śmieszki!

W przypadku Bodzio mam wrażenie, że ktoś tak to zaplanował, aby mnie tylko wkurzyć lub zasmucić. Pierwsze ekspozycje widoczne z zewnątrz mają jakieś domniemane zaplanowania, natomiast te znajdujące się dalej, to już zbiór przypadkowo ułożonych mebli. Ani to inspirujące, ani ciekawe.

Wszędzie widzimy żółte plastiki z ceną, które odbierają resztki klimatu prezentowanym aranżacjom.

Dodatkowo, jak już wspominałem, na każdej kanapie czy fotelu stoi plastikowa cenówka, którą trzeba podnieść i przytrzymać, żeby usiąść – absurd! Nawet w przypadku regałów i stolików, te plastiki z ceną kompletnie zabijają resztki klimatu prezentowanej aranżacji.

Może mieli rabat przy hurtowym zakupie tych żyrandoli

Dodajmy do tego byle jaki kolor żółty lub szaro-niebieski na ścianach i wszędzie identyczne żyrandole z białym oświetleniem, które spłaszcza kolor i odbiera chęć do życia.

Aranżacja, która nie inspiruje

Bodzio! Stwórz domowe biuro albo coś…

Rozrzucone meble z trudem tworzą wnętrza, które mają aranżować.

Gdyby to wnętrze było jedzeniem, to czulibyście teraz zapach bigosu.

Kompletnie nie rozumiem, co przyświecało projektantom salonu Bodzio. Ponieważ sam również projektowałem meble na ekspozycję – wiem, jak trudne i ważne jest to zadanie, żeby zaprezentować swoją ofertę na małym skrawku przestrzeni. Ponadto w taki sposób, aby nie tylko sprzedać, ale również zainspirować czy przekazać styl naszych produktów.

Natomiast oglądając stworzone aranżacje odnoszę wrażenie, że wyglądało to tak, jakby ktoś krzyknął: daj tam łóżko, tam szafę, tu powieś dwie ramki i kończymy na dziś!

Największy problem z meblami Bodzio

Odpowiednia komunikacja z Klientem to klucz do sukcesu!

Jednak to wszystko, o czym napisałem wcześniej, dosłownie blednie na tle kartki we wściekłych kolorach, która nas informuje, że mamy sobie radzić sami.

Jeśli chcesz, to możesz kupić w Bodzio fajny fotel czy kanapę, ale pamiętaj, że musisz go potem sam wnieść do mieszkania.

Pisałem o ciekawych kanapach (i teraz moje ALE): sklep nie świadczy nawet odpłatnej usługi wniesienia! Wyobrażasz sobie, że firma dysponująca flotą 400 pojazdów dostawczych nie posiada usługi wniesienia mebli? Jeśli więc bardzo chcesz, fotel lub kanapę tu kupisz, tylko pamiętaj, że musisz to potem sam wnieść.

„Zwrotów nie przyjmujemy”. To zdanie najlepiej opisuje podejście firmy do swoich Klientów.

A jeśli myślisz, że już gorzej być nie może, to warto wspomnieć o drugiej karteczce. Bo widzicie – ta karteczka, określająca politykę firmy, jest najlepszych komentarzem dla jakości oferowanych przez nią usług. W czasach, gdy firmy oferują dożywotnią gwarancję jakości, bezpłatne testowanie przez 14 dni czy możliwość zwrotów towaru w ciągu całego roku, tak brak możliwości zwrotu w salonie Bodzio to już istne kuriozum!

Dlatego tą karteczką, tymi dwoma zdaniami, wszystkim kupującym firma Bodzio mówi wprost: „widziały gały, co brały, a teraz spadaj baranie”.

 

A tu zobacz, co polecamy!

Posłuchaj też nasz PODCAST T1M

Jeśli szukasz swojego stylu, to zobacz również:

Chcesz więcej stylistycznych trików i funkcjonalnych rozwiązań? Zobacz koniecznie:

Filip Tchorek

Konkretne, techniczne i finansowe porady o wnętrzach. Dbam, by tekst był pomocny i praktyczny, bo zawsze można powiedzieć to prościej! Zawodowo projektant mebli, kardiochirurg wnętrz, czyli specjalista od kuchni, które są sercem każdego domu!

Powiązane Artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest

27 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aleksandra

Mam jedną szafę z Bodzia i mimo, że nie grzeszy jakością wykonania i tył trzeba było już kilka razy poprawiać i przyczepiać porządniej niż tak jak ma być w oryginale, a półki aż się wyginały po jakimś czasie to jednak jak na swoją cenę to funkcjonuje całkiem nieźle. Jednak drugi raz bym jej nie kupiła. Porównanie do kupionej w tym samym czasie szafy z Ikei to jakby niebo, a ziemia, w tej z Ikei nic złego się nie dzieje.

Barbara

od 10 lat mam jeden i ten sam zestaw mebli Bodzio i nie chcą się zużyć. Więc wciąż są w moim domu. Nic nie odpryskuje, nic nie opada, szkło się pięknie prezentuje w witrynce. Co za pech. A wydawałoby się że to meble na chwilę. A meble mi przywieziono i złożono! A moi goście sypiają na sofie i nie narzekają. A ja użytkuję fotele od 10 lat. Więc może to nie meble wysokich lotów , ale nie psujcie opinii komuś bo to wszystko są bzdury. Nikt Wam nie każe kupować mebli z Bodzia. Kupcie inne, za pięć razy tyle. Każdy… Czytaj więcej »

Krisso

Witam. Firma ma podejscie zadziwiające. W salonach pracują 2-5 osób i zajmują ja się wszystkim. Sprzedażą, sprzątaniem, ratami, koszeniem trawy…. i wlasnie projektowaniem wnetrz. Tzn ze pracownicy decydują gdzie co ma stać. Firma nie ma projektantów. Wszystko robione jest po omacku. Czasem wyglada czasem nie. Wiem, bo tam pracowałem długo. Cały czas firma się ślizga na rynku i wciąż im to wychodzi 😅

Leon

Inne podejście do klientów? Ostatnio kręciłem się dobre 40 minut po salonie BRW jako jedyny klient i żadna z trzech pań trzymających nogi na biurku nie raczyła do mnie podejść i spytać czy w czymś pomóc, a meble ustawione w podobny sposób.

Pan, panie redaktorze i projektancie niech przed publikacją wrzuci tekst do jakiegoś Worda bo pełno w nim literówek.

GPR

Widząc tytuł pomyślałem: O ciekawe jak będzie wyglądać ten artykuł sponsorowany. Teraz wiem że jeśli sponsorowany to przez konkurencję. Pracowałem w Bodzio (czas przeszły) i bardzo się cieszę że awansowałem ze sprzedawcy do rangi aranżatora wnętrz (czy tam projektanta). Słabego ale zawsze. Może wpiszę to sobie w CV. I jeśli myśli pan że to tak tylko w Bodziu to grubo sie pan myli bo pracowałem tez w kilku innych meblówkach i było podobnie yzn pracownicy dosytawali na salon meble które mięli złożyć i gdzieś wystawić. Może akurat w przypadku Bodzia powinno byc inaczej (a zapewniam że wiele rzeczy powinno być… Czytaj więcej »

Barbara

7 miesięcy temu kupiłam szafy Bodzio. Jakość słabiutka, płyta słabiutka, bolce pod półkami jak igiełki. Ale najgorsze jest to, że od 7 miesięcy wydzielają one zapach/chemię. Czuć je w całym mieszkaniu i nie jest to typowy zapach mebli. W momencie zakupu wszyscy mili, do rany przyłóż, a w momencie reklamacji pokazują swoje prawdziwe oblicze, pełne agresji i krzyków. Do reklamacji wysyłają kierowcę, na którego trzeba czekać w sobotę od 8 do 16tej. Nie ma możliwości umówienia się na krótszy przedział czasowy. Nie polecam tych mebli ze względu na słabą jakość, paskudne zachowanie w momencie wystąpienia problemu, a przede wszystkim na… Czytaj więcej »

Roman

Ta firma to dramat, tam chyba nie ma łba który by tym bajzlem zarządzał, kupilem kilka mebli od tego producenta, prawie w kazdej paczce było coś uszkodzone podczas transportu, płyty przywiezli mi w niezabezpieczonych pudłach kartonowych z uszkodzonymi rogami lub rysami po frezie, zal dupe sciska ze mozna czlowiekowi wciskac taka tandete….

Krzysztof

Witam , po pierwsze meble bodzio wcale nie są takie tanie , po drugie jak popatrzymy na ofertę to można zauważyć , że tapicerka jest stylowo taka sama a różni się tylko kolorami co robi wrażenie dużego wyboru a to wszystko to samo tylko w innym kolorze . Meble nie odbiegają stylistyką i wykonaniem od mebli sprzedawanych na targowiskach. Może meble te są w robione w guście właściciela fabryki.Trudno znależć plusy w tych meblach ale każdy kupuje to co mu się podoba.

Mateusz

Krzysztofie, wybrałem Bodzio właśnie ze względu na cenę. Przejrzałem kilka lokalnych katalogów podrzucanych do skrzynek, byłem w lokalnym sklepie meblowym, i spędziłem wiele czasu przed monitorem. Nikt nie miał łóżka 160 cm szer. poniżej 2,5 tys. zł.
Co do jakości wiem, że przy wadze zbliżonej do 100 kg, materac Bodzio starcza na ok. 3 lata (max. 5 lat, ale z narażeniem zdrowia). Dodatkowo stosowana przez nich tkanina szybko się „mechaci”, pozostawiając nieestetyczne kulki materiału na powierzchni.

Mateusz

W sobotę kupiłem łóżko MAJORKA (MA160-BM-DSC) z dostawą do domu i właśnie je odebrałem. Chętnie podzielę się doświadczeniami z montażu, czy pierwszych tygodni użytkowania (o ile kogoś to zainteresuje). Jednak do wypowiedzi skłonił mnie arogancki kierowca, który zatrzymał auto niepokojąco daleko od domu. Kiedy zaproponowałem, aby podjechał bliżej drzwi, odmówił ze względów „bezpieczeństwa”. Swoją drogą, ogród był pusty, jedynie kilka tujek wyznaczających granicę tarasu. Sprawa wyjaśniła się, gdy dostarczyciel pospychał wszystkie elementy na krawędź skrzyni ładunkowej i oparł się o jedną z nich. Kiedy zapytałem na co czekamy, pokazał nieczytelny tekst w stopce faktury: „Przepraszamy, kierowca nie jest zobowiązany do… Czytaj więcej »

Daniel

Pieknie 🙂

Emil

Bardzo podobają mi się meble tapicerowane dostępne w ofercie sklepu internetowego [ciach] . Jeśli zależy wam, aby wasze meble cieszył oko przez lata, to idealny wybór.

Klaudia

Miałam kiedyś ładne meble kuchenne z Bodzia. Służyły długo, bez żadnych wad, nic się z nimi nie działo. Ale przyszedł remont i zamarzyłam zmian. W jednym pokoju też mam meble z Bodzia i też nic się z nimi nie dzieje już parę lat. Teraz będę urządzać salon i też zamierzam kupić meble w Bodziu, już mam upatrzone. Nie zgadzam się, że są złej jakości, nie rozumiem tej nagonki. Czyżby konkurencja w jakimś małym mieście? Meble są solidne, ładne i nowoczesne, także szczerze polecam.

Kamil

No dobra to ja od innej strony. Nakłady na aranżera wnętrz są bardzo duże, a nikt tam nie pójdzie pracować za 5000 netto. Dobry aranżer chce 10 tys. minimum.

kupmeble.pl

Najpierw muszę Ci powiedzieć, że uwielbiam twój blog! Zawsze dostarczasz przydatne informacje dla tych z nas, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z własnym mieszkaniem. Co do mebli Bodzio, jestem pod wrażeniem ich różnorodności i atrakcyjnego designu. Opisując ich jako funkcjonalne i dobrze wykonane, dajesz mi pewność, że są warte rozważenia przy urządzaniu wnętrza.

Sofy24

Meble Bodzio to popularna opcja, ale przed zakupem warto rozważyć kilka aspektów. Produkty charakteryzują się przystępną ceną, ale nie każdemu odpowiada ich jakość czy estetyka. W artykule opisano zarówno zalety, takie jak szeroka oferta i dostępność, jak i wady, głównie związane z trwałością. Dobrze jest osobiście obejrzeć meble w sklepie, by samodzielnie ocenić ich wykończenie i solidność, szczególnie jeśli zależy nam na dłuższej żywotności wyposażenia.
Można skomentować, że meble Bodzio to opcja dla osób szukających tanich rozwiązań na start, ale warto dokładnie przeanalizować swoje potrzeby.

Back to top button