Dla ProjektantówFilmyUrządzanie WnętrzVlog

Jäger Design – technologia i natura prosto z Torunia!

Jak powstają tynki strukturalne, czy mikrocement można stosować w łazience, jak zrobić imitację skały oraz prawdziwy hit – pachnące tapety. Poznajcie Jäger design z Torunia, gdzie technologia łączy się z naturą.

Film powstał przy płatnej współpracy z marką Jager Design, jednak firma pozostawiła nam pełną wolność twórczą i nie wpływała na naszą opinię i prezentowane treści.

Jäger design znajdziesz tu:

Jäger Design – technologia i natura prosto z Torunia!

Jak powstają tynki strukturalne? Czy mikrocement można stosować w łazience? Jak zrobić imitację skały? W tym filmie pokażemy Ci prawdziwy hit – pachnące tapety! Poznajcie Jäger Design z Torunia, gdzie technologia łączy się z naturą. Zapraszamy do przeczytania naszej relacji z Torunia, w którym poznaliśmy produkty marki Jäger Design.

Czy beton zawsze musi być smutny i szary? 

My wiemy, że nie! A co o betonie mówi Karolina Jäger – współwłaścicielka marki Jäger Design? Przeczytajcie i posłuchajcie: 

“Beton do tej pory był postrzegany właśnie jako taki materiał surowy, który był szary i smutny. Natomiast mikrocementy Base beton, które charakteryzują się tym pięknym napigmentowaniem, to takie jest ciepłe tło dla wnętrz. Dlatego później możemy sobie urządzać wnętrza według własnego pomysłu z wykorzystaniem mikrocementu. Co jest bardzo ważne, beton to jest materiał, który nadaje się także do pomieszczeń mokrych, również bezpośrednio pod prysznice. Cała łazienka bezfugowa to zmora gospodyń domowych.

Monochromatyczne powierzchnie, czyli mamy i podłogę, ściany w tym samym odcieniu, albo wyspa kuchenna, która wychodzi z podłogi, takie monolity. A dzięki temu, że ten materiał kładziemy bardzo cienkowarstwowo, on nie obciąża nam powierzchni, więc nie musimy stosować żadnych dodatkowych wzmocnień, stropów czy czegokolwiek innego. Jeżeli chodzi o mikrocement, cienkowarstwowo nakładany produkt, ready to use, co ucieszy właśnie, tak jak już wcześniej mówiłam, wykonawców”.

Czym jest mikrocement ready to use? 

– Filip: “Ready to use oznacza tyle, że materiał ten mikrocement przyjeżdża do nas w takim po prostu gotowym opakowaniu, już zmieszany, gotowy do nakładania. Więc nie musimy niczego mieszać z wodą, rozdrabniać, po prostu ready to use. Mamy materiał gotowy, barwiony w masie”. 

– Karolina Jäger: “Mamy materiał gotowy, barwiony w masie. 

Zaletą jest szeroka baza kolorystyczna, która z pewnością ucieszy zarówno wykonawców i projektantów. Jesteśmy w stanie osiągnąć niemalże każdy kolor z palety NCLS lub RAL. W zależności od upodobania klienta, możemy tutaj pozyskać bardziej taką surową, chropowatą powierzchnię bądź przez zastosowanie odpowiedniej odmiany coś bardziej stonowanego. Wszystko zależy od gustu, a także od przeznaczenia powierzchni, na której aplikujemy ten materiał”.

Róża: “Jak słyszeliście Karolinę, betony to nie jest tylko domena surowych wnętrz. Możliwość wybarwienia ich niemal w każdym kolorze, również bardzo ciepłym, sprawia, że coraz częściej znajdują się w naszych wnętrzach w wielu stylach. 

Beton – materiał nie tylko do surowych wnętrz

Jak widzicie, beton to nie tylko domena surowych wnętrz, ale również bardzo ciepłych, naturalnych, w różnych wykończeniach, fakturach i teksturach, które pasują do coraz większej liczby stylów. 

Filip: “A jeżeli chodzi o łazienki, to tam trzeba jeszcze dodatkowo je polakierować, czyli zabezpieczyć?”

Karolina: “Generalnie – tak. Mikrocement firmy StoneAge sam w sobie jest wodoszczelny, niemniej jednak jako materiał bardzo naturalny, chłonny i w każdej sytuacji zalecamy powleczenie go lakierem. 

Jeżeli by się stało, że lakier się porysuje, nic złego nie stanie się betonowi, ale za każdym razem zabezpieczamy powierzchnię mikrocementu i też do każdej powierzchni mamy dedykowane lakiery. Inny to będzie lakier na blat kuchenny, gdzie mamy styczność z jedzeniem, z mięsem, rybą, aby bakterie nie wnikały nam w strukturę betonu. Zabezpieczamy specjalnym lakierem dedykowanym do kontaktu z żywnością.

Pod prysznic dajemy inny lakier, a także inny lakier damy w powierzchniach typowo użytkowych, typu salon fryzjerski albo kosmetyczny, czy też na posadzki w pomieszczeniach, które są bardzo mocno użytkowane.

Filip: “Te wszystkie materiały są polakierowane, które widzimy?”

Karolina: “Tutaj wszędzie jest położony lakier. Co ważne, lakiery firmy StoneAge są jak najbardziej zbliżone do autentycznego betonu, czyli one nie występują w połysku, to są matowe lakiery – tak jak prawdziwy beton. Istnieje możliwość uzyskania delikatnej satyny na specjalne życzenie klienta. 

Filip: “Super, bo chodzi o to, że one wyglądają jakby, mówimy o lakierze, to jest takie, aha, lakier, połysk. 

Karolina: “Tak, lakier daje nam takie poczucie od razu, że coś już będzie sztuczne, a tutaj mimo wszystko mamy coś innego. Nie zapominajmy o tym, że mikrocement jest naturalnym produktem i kładziony jest przez daną osobę, zawsze będziemy widzieć jej rękę.

Nie uzyskamy nigdy takiej samej powierzchni, zawsze powierzchnia, która jest stworzona z mikrocementu, jest indywidualna. Dla jednych jest to wada, dla innych zaleta, także to wszystko zależy też od gustu. 

Filip: “A co to za kolory? Wybarwiamy to według RAL, NCS? 

Karolina: “RAL lub NCS. Zazwyczaj bazujemy na próbkach, które już architekci przynoszą do nas, w którym kierunku idziemy. Czyli tak, mamy zróżnicowanie kolorystyczne mikrocementu, ale także mamy zróżnicowanie struktury. Base beton w podstawowej swojej postaci ma delikatne chmurkowania i delikatne zmiany koloru przez to, że jedna warstwa jest ciemniejsza, druga jaśniejsza.

Jak wygląda współpraca? 

Natomiast, jeżeli mamy klienta czy projektanta, który ma wizję, aby ta powierzchnia była bardziej gładka, taka welurowa wręcz, taka miła w dotyku, stosujemy inną odmianę, w której te dwie warstwy są o tym samym kolorze, dzięki czemu mamy strukturę betonu, ale powierzchnia jest spokojniejsza. 

Filip: “Czyli w zasadzie mam jakiś pomysł, przychodzę do Was, słuchajcie, urodziło mi się w głowie takie coś i powiedzcie, jak to zrobić, czy wy powiecie, jak to zrobić? 

Karolina: “Tak, mamy tak bardzo często, bo albo ktoś nam opowiada, co sobie wymyślił w głowie, albo przychodzi z gotową wizualizacją, albo przychodzą projektanci, którzy rzeczywiście szukają inspiracji. Na pewno taką małą przewagą na tle innych jest to, że nasz showroom Jäger Design wywodzi się też z firmy budowlanej, więc poza tym, że mamy pomysł na wnętrza, mamy także fach w ręku.

I czasami jesteśmy w stanie doradzić coś, albo może tak, doradzić, co się fajnie sprawdzi w danym pomieszczeniu, albo pomóc troszeczkę, wybić klientowi z głowy jakiś pomysł, który sprawi, że jego mieszkanie stanie się muzeum, bo po prostu nie będzie można z niego korzystać. Także staramy się też w rozmowie z klientem, czy z projektantem dowiedzieć, w jakim kierunku chce podążać, jakie są ich wymagania, do czego to pomieszczenie będzie przeznaczone. Do jakich potrzeb i pod te potrzeby projektujemy i doradzamy. 

Filip: “Tak jest, dokładnie. To jest to”.

Centrum szkoleniowe Jäger Design – szkolenia z aplikacji materiałów 

Karolina: “A kolejną taką naszą trzecią nogą, że tak powiem, która się niedawno narodziła, to jest centrum szkoleniowe. Szkolimy tutaj z aplikacji materiałów, które posiadamy. Ruszyły w tym roku pierwsze szkolenia, jeżeli chodzi o aplikację mikrocementu, gdzie wykonawcy mogą sobie na tym pracować, a za chwileczkę będziemy uruchamiać i resztę materiałów. 

Filip: “Chciałbym, żeby ten mikrocement był właśnie dostępny w takich jakby kółeczkach lub półksiężycach”. 

Róża: “Na przykład ten mikrocement, to co słusznie wspomniałaś, że nie tylko do takiego bardzo surowego stylu, ale też takiego bardzo ciepłego. Ostatnio Art Deco bardzo lubuje się właśnie w przeowlonych kształtach, wykonywanych z takich delikatnych, przyćwionych struktur. I tak jak tutaj są właśnie te koła, gdzie one są raczej takie koliste, to bardzo fajnie wyglądają duże, koliste kształty, niemal łuki triumfalne”.

Filip: “I teraz pytanie: to w zasadzie instruujemy teraz wykonawcę, czy w zasadzie tworzymy dokumentację?”

Róża: “No właśnie, bo teraz tak, przychodzi do Was projektant, ja mam taki pomysł, ale super, dajemy, robimy to, wiemy jak to zrobić, umiemy to zrobić. No i teraz pojawia się taka sytuacja, ale kto mi to zrobi?” 

Karolina: “Ha! I tu wkraczamy my, cali na biało. Tutaj wtedy wypuszczamy naszego technologa, Maćka, który sprawdza, czy rzeczywiście struktura, która została wymyślona przez projektanta jest możliwa do osiągnięcia, czy ona będzie spełniała też wymagania użytkowe. Bo fajnie, jeżeli zrobimy podłogę pod prysznicem, dajmy na to falistą, ale później wiemy, no zbierać się tam będzie woda, tutaj już wtedy podpowiadamy klientowi na zasadzie, że jest takie ryzyko. I to klient decyduje, czy bierze na siebie to ryzyko czy nie. 

My możemy jak najbardziej pomóc mu osiągnąć nie tylko nie tylko struktury i wzory, o których mówiliśmy przed chwilą, ale także nadać takiego większego szyku i blasku betonowi. Od tego jest oksiderz sztuk, czyli sproszkowany metal, który aplikujemy ręcznie i też możemy osiągnąć różne struktury np. od jakichś tam kratek, przez patynowania, co ważne, postarzanie metalu, które nie będzie brudziło. Część dostępnych na rynku materiałów ma tę wadę, że pięknie pokryta patyna, ona brudzi. My zabezpieczamy to lakierem, więc może to spokojnie funkcjonować we wnętrzu i żyć razem z użytkownikami.

Róża: “Czyli spokojnie, jeśli każdy projektant do Was przyjdzie, to otrzyma pomoc w sumie od A do Z, od pomysłu aż po potwierdzenie, czy da się to zrobić. 

Karolina: “A nawet wykonanie, ponieważ poza tym, że można materiał u nas kupić, można go kupić z usługą, także to jest kolejna rzecz. Natomiast dla wykonawców, którzy się u nas szkolą, a także kupują od Was materiał, gwarantujemy pełne wsparcie techniczne, najczęściej się to odbywa telefonicznie, w momencie przygotowania powierzchni do aplikacji, a także w przypadku ewentualnych trudności w aplikacji. Staramy się oczywiście wykonawców przygotować najlepiej, jak się da pod względem tego, jak aplikować materiał, ale nawet po szkoleniu to wsparcie jest dostępne. 

Filip: “Materiał nakładamy ręcznie i co ważne, możemy nawet stworzyć tego typu imitacje kamienia. Jak widzicie, bardzo lekki materiał, więc nadal nie obciążamy ściany. A jak to robimy? Matthias Wam powie. 

Matthias: “Efekt skały się robi coraz modniejszy, dlatego też oczywiście idziemy w ten kierunek. Tu jest aplikacja skały, pod tym jest styropian, kilka warstw, po prostu uformowana skała. 

Na to jest nałożony mikrocement i nasz mikrocement jest nie wodoodporny, tylko on jest wodoszczelny, to znaczy możemy też to użyć jako skały w prysznicu. Oczywiście tu są kamarki i wszystkie takie rzeczy, może się patynować, nie brudzić, patynować ta ściana. 

Filip: “Wy szkolicie wykonawców, to jest jakiś patent, jak robić bardziej naturalne skały, bo to w sumie powstaje ręcznie”. 

Matthias: “Zobaczymy, podstawowo pokażemy, jak mniej więcej formować. Oczywiście to każdy ma swoją wenę. Jeden lubi troszkę gładzsze skały, jeden troszkę ostre. To już twórczość. 

Karolina: “Szkolimy głównie w Toruniu, ze względu na to, że tutaj na naszej hali mamy miejsce i warunki do aplikacji betonu. One nie są bardzo wymagające, ale wiadomo, żeby to usprawnić, żeby móc, że tak powiem, przyspieszyć cały proces aplikacji, no bo tutaj mamy też wymagania technologiczne. Zapraszamy wszystkich do siebie, a przy okazji można zwrócić uwagę. 

Róża: “To właśnie o takich wykonawców z całej Polski chodziło. O to, że może do Was nawet nie tyle przyjechać lub przyjść projektant, po prostu zadzwonić. Przykładowo: Mam pomysł, więc kontaktujcie się mailowo, telefonicznie. Mam realizację w Gdańsku, mam realizację w Poznaniu, mam realizację w Katowicach. Kogo tam ja mogę wysłać do mojego inwestora?”

Karolina: “I w tym momencie albo polecamy kogoś już sprawdzonego, kto działa na tym materiale, albo my wyceniamy tę usługę. I jak najbardziej, bo już mieliśmy realizację od Warszawy przez Wrocław na Trójmiasto”. 

Róża: “Okej, czyli wręcz tego, siadacie i jedziemy. 

Karolina: “Siadamy w samochód i jedziemy. Na autostrady jest niedaleko. 

Róża: “Fajnie. To jest rzeczywiście bardzo bezpieczne dla projektantów, bo to sami sobie założyliśmy, ale najważniejszą zaletą dobrego projektu jest to, żeby właśnie te projekty umieć zrealizować. I żeby były funkcjonalne. 

Karolina: “Dokładnie. Nie tylko eksperymentalnie funkcjonować.

Róża: “Natura wie najlepiej. Tutaj, żeby uzyskać metaliczny efekt, dodajemy sproszkowany metal. Cała magia polega na tym, że to właśnie on nadaje nam ten metaliczny wydźwięk. W zależności od tego, jak bardzo ma nam się błyszczeć, tak bardzo go polerujemy. 

Karolina: “Czyli beton szalunkowy. Wypieramy z rynku tradycyjne płyty betonowe, wcześniej zawieszane na ścianach. One wymagały specjalnego wzmocnienia ściany, a także czasami zdarzało się, że się wyginały, odpadały. Tutaj mamy imitację dość wierną betonu, nakładanego bardzo cieniutko, ze wszystkimi wżerkami, kraterkami, a także imitacją szalunków, której na specjalne życzenie klienta możemy zrezygnować. 

Róża: “Super, czyli może to być całkowicie gładka powierzchnia i może to być właśnie taka bardzo techniczna, oddająca naturalne funkcjonowanie betonu, takie jego wymagania i potrzeby”. 

Róża: “Koniec z ciężkimi, spadającymi czy odkształcającymi się płytami betonowymi. Ten element to taki bardzo cienki, nałożony beton, taki trochę fornir betonowy na ścianach, który zachowuje całą swoją magię betonu, od wżerów, po wszystkie jego niesforności. 

Matthias: “To była akurat premiera na targach. To jest odpływ liniowy i on się oznacza, że tutaj na około mamy 8 mm szpary, bez silikonu to działa, to znaczy nie ma tutaj problemu wyciągania silikonu i naprawy. Jest to fajne, bo to wystąpi tak, że to jest rewizyjne, to znaczy ta woda nam spływa na boku, spływa do koryta, naokoło i spływa do odpływu kanalizacyjnego.

Możemy mieć dostęp do syfonu, jak w razie musi coś zapchać, możemy to bardzo łatwo wyczyścić. Różne wymiary, aż do 6 metrów wielkości można to zrobić, są standardowe wymiary dostępne. I fajnie jest to po prostu na przykład w hotelarstwie, jak coś ktoś zapcha w syfonie, to zawsze jest związane z kuciem, tutaj otwieramy i łatwo usuwamy wady. 

Róża: “Nawet to też będzie w wszystkich dobrych apartamentach, mieszkaniach na wynajem, tylko w hotelach to już jest zrobione z odpowiednim podejściem, żeby zrobić miejsce na to wszystko i na cały system, zwłaszcza odpływu liniowego, bo w mieszkaniach nie możemy za bardzo chować.

Mathias: “Mamy 8 cm”. 

Róża: “Wow, ekstra, naprawdę?”

Matthias: “Tak”.

Filip: “System Back One, czyli rozwiązanie do rewizji pod pysznicem i nie tylko, które wymaga tylko 8 cm. 

Róża: “Czyli nawet ja potrafię! To jest bajka, 8 cm”.

Matthias: “My musimy mieć odpływ, tutaj to wkuwasz sobie w posadzkę, tutaj to masz 8 cm, to w każdą posadzkę się zmieści”. 

Róża: “To jest też idealne dla wszystkich mieszkańców na wynajem w takim razie, bo różne rzeczy się dzieją” 

Matthias: “Dokładnie, w hotelach najczęściej, bo to produkt jest ogólnie niemiecki i najczęściej są sprzedane w studenckich domach i w hotelach. 

Róża: “Największa makabra.

Matthias: “I tak tutaj jest po prostu rewizyjnie. Fajnie to też estetycznie wygląda. Nie mamy tutaj jakichś fuk czy coś, jest tutaj ładnie wszystko zamknięte. I tak samo działa też ten odpływ umywalkowy. Bo na dole możemy puścić wodę, bo tam jest akurat pokazane z połączeniem wody. To jest umywalka”.

Róża: “No, więc tutaj tak. Prezenty, kosmetyki, te ciuchy, o których on ma nie wiedzieć, nowe buty. Myślę, że trupa Wam tutaj nie proponuję. Czyli ja sobie z tym poradzę”.

Karolina: “Niezwykle mocno napigmentowane farby. Generalnie przez to, że są tak mocno napigmentowane, one wyjątkowo odbijają światło. Rozpraszają to światło. Dzięki czemu właśnie mamy takie wrażenie bardzo matowej powierzchni. Wszelkie barwniki używane przy ich produkcji są naturalnego pochodzenia. I też bardzo fajna opcja, ponieważ są to farby, które nadają się na niemalże każdą powierzchnię. Czyli jeżeli wymyślimy sobie monochromatyczne wnętrze, chcemy mieć podłogę, ścianę, grzejnik i komodę w tym samym kolorze. Jesteśmy w stanie to osiągnąć, ponieważ bierzemy jeden kolor w danej opcji farby. Czyli w farbie do metalu, do drewna, do ścian. 

Filip: “Możemy też używać farby renowacyjne na płytki na przykład?”

Karolina: “Generalnie jeżeli chodzi o płytki, to bym w tym kierunku nie szła. Ale jeżeli chodzi o renowacje, jak najbardziej. Często też konserwatorzy korzystają z tych farb. Generalnie jeżeli chodzi o farb and bol, pokrywamy wszystkie naturalne powierzchnie, czyli drewno. Nie pokrywamy na pewno żadnych udoskonalonych płyt MDF, pokrytych albo z jakimiś cząstkami plastiku w sobie.

Czyli metal jak najbardziej, drewno, tynki”. 

Róża: “To jak to wygląda od nowa? Bo cena jest ważna zarówno dla inwestora indywidualnego, jak i dla wykonawców oraz dla nas projektantów, żeby spiąć budżet”. 

Karolina: “Jasne, jeżeli chodzi o cenę, będzie ona przewyższała standardową farbę z marketu budowlanego jakieś 20-30%.

Ale naprawdę znajdziemy odzwierciedlenie tej ceny w wyglądzie farby. Jest ona znacznie bardziej wydajna. No i generalnie to nasycenie kolorów i możliwość zastosowań wewnętrznych na każdej powierzchni, że tak powiem, troszeczkę poprawi nam humor po tym ile wydaliśmy”. 

Róża: “A jak wiemy ściany we wnętrzach są dosyć istotne, zwłaszcza żeby nie trzeba było malować ich co rok i co chwilę ich zmywać”. 

Karolina: “Ale nawet jeżeli się przydarzy coś takiego, z racji, że są to farby, które są mieszane w fabryce, my tutaj nie mamy żadnego mieszalnika, mamy gwarancję tego, że nawet po pięciu latach dostaniemy farbę w dokładnie tym samym cieniu, w którym była używana wcześniej”.

Róża: “Także jest dosyć fajne, kiedy rzeczywiście mamy to co mówiłaś na samym początku, kiedy malujemy jakiś mebel i następnie malujemy w tym samym kolorze ścianę.

I to połączenie podoba nam się na lata i mebel przetrwał ściana niestety nie z różnych przyczyn. Dzieci, psy i cała reszta imprezy i osób przebijających się przez takie zazwyczaj cudowne wnętrza. I teraz to co powiedziałaś, czyli możliwość dopasowania nawet po kilku latach tego samego koloru co na tej mojej komodzie jest perfekcyjna”. 

Karolina: “Niemniej jednak możemy iść w różne stopnie wybłyszczenia. Idziemy do full glossu. To nie jest związane z odpornością”. 

Róża: “Tak, dokładnie”.

Karolina: “Jeżeli chodzi o farbę Estate Emulsion, ona jest dedykowana na ściany i też tutaj zwracamy uwagę na to, żeby to były pomieszczenia, które nie są mocno użytkowe typu przedpokój, gdzie wiadomo w kurtki ocieramy się albo zwierzaki biegają. Tam już sugerujemy inną odmianę farby, tak samo jak do łazienki, farbę, która będzie tolerowała większą ilość wilgoci”.

Róża: “One zazwyczaj troszkę bardziej połyskują. Wybłyszczają się. Im farba jest bardziej matowa, tym jest bardziej wymagająca.

Nadają się też na fronty kuchenne, te meble też są pomalowane farbami”.

Róża: “Mat jest doskonałą formą nie tylko do renowacji mebli, zwłaszcza takich krzywych i trochę falujących, ale też do falujących ścian, zwłaszcza do mieszkań czy pomieszczeń z rynku wtórnego”. 

Karolina: “I tu jest fajna opcja. Wymyślamy sobie wnętrze na przykład pokoju dziecięcego, w którym większość ścian jest pokryta jednym kolorem. Do tego dobieramy tapetę, na której został zastosowany ten sam odcień. I tu możemy sobie przejść i obejrzeć, jak to wygląda”. 

Róża: “Tu możemy obejrzeć jakie kolory sąsiednich ścian możemy użyć, żeby to wszystko miało sens. 

Róża: “Ta, ta, patrz, zobacz, tu, tu, różana”.

Filip: “To jest taki motyw, że w sumie instalujecie się w mieszkaniu i wszyscy goście przechodzą do waszych ścian i tak będą obwąchiwać ściany. Choćby dlatego warto”.

Róża: “Ja myślę, że to nie jest tapeta dla miłośników kleju – jakkolwiek to brzmi”.  

Matthias: “To są tapety, sztuka już to jest teoretycznie, to są naturalne tapety z prawdziwą łąką. Szkoda, że da się załapać tego zapachu, ale no pachnie prawdziwą łąką. To jest taka prawdziwa łąka po prostu przełożona na ścianę. Można to po prostu wnętrza dać.Zapach daje to automatycznie wnętrza”.

Róża: “Czyli to jest taki odświeżacz z dekoracją i sztuką w jednym?”

Matthias: “Tak, to taka jakby prawdziwa łąka”.

Róża: “Cudownie. Pachnie, pachnie”.

Matthias: “Można to też aplikować jak tutaj widać, potem samoprzylepną folią. Wnętrza można różne stosować.

Na front. Na front też jeszcze tak najbardziej, ale to wszystko pachnie, bo to jest natura”.

Róża: “To jest świetna alternatywa do tych wszystkich zielonych ścian i chrobotków, które się mnożą, mnożą i mnożą na projektach, a to jest coś oryginalnego, wyjątkowego. Przestańmy już stosować chrobotki, zacznijmy stosować sztukę”. 

Matthias: “Tak, dokładnie. Dziękuję.”

Róża: “Teraz właśnie zapachniało nam sianem w ogóle”.

Matthias: “Jakim? Jakim?”

Róża: “Jakimś sianem, nie, rumianek chyba mi gdzieś taki w ogóle wskoczył”.

Matthias: “To znaczy tu są te wszystkie tapety i inaczej pachną, bo to wszystkie inne mają”. 

Róża: “To jest cudownie. Wykładasz swój gabinet takim oto zielskim, rumiankiem, melisowym, spokój, zasypiasz idealnie”.

Filip: “Jeżeli chodzi o techniczne aspekty tej tapety, bo są fantastyczne, czy są jakieś ograniczenia stosowania, wykończenia, trwałości?”

Matthias: “Znaczy no ogólnie nie należy ich stosować w mokrych pomieszczeniach,, ale ogólnie nie ma tutaj przeciwwskazań gdzie można, a gdzie nie można używać. To jest produkt z Austrii i ma wszystkie atesty niepalności, dlatego też jest to odpowiedni produkt do hoteli. Również też jak ktoś potrzebuje to dźwiękochłonność też można w jednym załatwić”.

Róża: “Ok, bo to jest taki folgir, czyli na jakąś taką płytę nakleja się taką przyprasowaną część przyprasowanej łąki?”

Matthias: “Tak, dokładnie, dokładnie. Tutaj można to dwa w jednym załatwić. Akustyka i wygląd. I zapach”.

Róża: “A coś co dotyczy, najczęściej o to pytają w sumie kobiety. Jak o to dbać? Co z tym kurzem? Jak mamy to czyścić? Czy ja mogę to na mokro, czy tylko taką zmiotką? Jak to czyścić w ogóle?”

Matthias: “Znaczy ogólnie, jasne, powierzchnia jest delikatnie chropowata, tu starczy po prostu ten kurz zwykłym takim odkurzaczem posprzątać, to znaczy takim ręcznym, po prostu to usunąć wszystko i już”. 

Filip: “Co ciekawe, te piękne tapety możemy od razu umieścić na podkładzie z materiału, który będzie zapewniał naszym ścianom również lepsze właściwości akustyczne, dzięki czemu łączymy technologię z naturą”. 

Róża: “Niesamowite! Tu w ogóle są płatki róży. Zapach, zobacz.

Właśnie to mi zapachniało najbardziej. 

Filip: “To ma jedną cenę, czy każda łąka… jest wyceniana inaczej?” 

Matthias: “Łączki są inaczej scenowo kategoryzowane, bo są też takie przezroczyste elementy, to znaczy takie translucentne, już to widać. Możemy mieć jakiś taki kolor ścian i po prostu też podświetlić”. 

Róża: “To era chrobotów właśnie się skończyła, o tym muszą się dowiedzieć wszyscy. Słuchajcie, to coś jest mega wybitnego, ja bym na pewno chciała więcej Wam o tym powiedzieć i z pewnością jeszcze o tym Wam powiemy, ponieważ te tapety są niesamowicie spektakularne na wielu poziomach. To nie jest tylko sztuka, to nie jest tylko design, to nie jest tylko natura, która ostatnio jest bardzo pożądana we wnętrzach. To jest również zapach. Ja mam poczucie, że te tapety atakują mnie wieloma zmysłami i są naprawdę bardzo seksi produktem”.

Filip: “Bardzo często obawiamy się tych cen, a to się okazuje, że to wcale nie jest…”

Róża: “Okazuje się, że to jest w zakresie naszych możliwości, bo często widzimy takie dzieło sztuki i tak właśnie boimy się zapytać o cenę, bo wyjdziemy na jakichś takich, ciągle pytając o cenę, a potem się okazuje, jak usłyszymy cenę, to jest w zakresie naszych możliwości i w ogóle super. Czemu ja nie wiedziałam o tym wcześniej?”

Matthias: “Znaczy też patrząc na to, że to nie robimy cały dom z tym. Jest farba. Elementy to po prostu można tutaj troszkę więcej wydać, krótko mówiąc, ale coś fajnego mieć”.

Róża: “Czasem jest tak, że jak coś inwestorom się bardzo spodoba, to są w stanie poświęcić jakąś tam większą kwotę. Dobra, to ja kupię tam tę kanapę dla gości do pokoju później, ale ja chcę mieć to, bo jest to dla mnie najważniejsze. I to dosyć często obserwujemy. To jest fajnie, żeby właśnie o tych rzeczach mówić i o cenach, bo okazuje się, że to jest często w zakresie budżetu ludzi, a ludzie się boją zapytać, bo tak u nas jest trochę, że nie można pytać o pieniądze, nie można pytać ile kosztuje, bo od razu myślą, że rabat”. 

Karolina: “Ale myślę, że nie możemy oszczędzać na rzeczach, których nie wymieniamy często, czyli podłogi, ściany, rzeczy, z którymi żyjemy więcej. Kanapę możemy wymienić co dwa lata, rzucić na nią całkiem inny koc albo powiesić inny obraz, natomiast ściana i podłoga żyją z nami wiele lat”.

Róża: “Jeśli jesteście miłośnikami, chrobotków, zielonych ścian, to możecie zbudować sobie taką oto zieloną, naturalną tapetę właśnie w takim wykończeniu albo mchu, albo całkowicie trawy, a tutaj jest w ogóle bławatek. Kojarzycie takie niebieskie kwiatki, które rosną na polu? Natura może rozgościć się w Waszej sypialni. Nie jestem w stanie Wam opisać, ale te tapety wyjątkowo pachną, pachną naturą, lasem, łąką. To naprawdę relaksujący design, który może zagościć w Waszym wnętrzu”. 

Matthias: “To jest bardzo, bardzo znany taki na łące kwiat, dlatego tutaj można mieć wrażenie, że jest to drogie. Cena tapety zaczyna się od 80 euro. Ta jest akurat najdroższa, bo mamy jakieś unikatowe też okazy. 

Róża: “Tak, to są te, jak się nazywa, kwiatki. I rumianek, tak?” 

Matthias: “To jest edelweiss. To jest taki specyficzny kwiat rosnący na austriackich łąkach. Każdy kto jest z Austrii, to wie, o co chodzi. Taki kwiateczek”.

Filip: “I w jakiej cenie jest ta tapeta?

Matthias: “Tak, ona jest tutaj najdroższa, ale standardowe tapety zaczynają się od 80 euro metr kwadratowy. Ta kosztuje tutaj około 320 euro metr kwadratowy”.

Róża: “Tak, najdroższa, ale naprawdę niektóre tapety, które rzeczywiście są dziełami sztuki, często są robione przez artystów, dlatego dochodzą dokładnie do tych kwot. Dlatego mnie to trochę nie ruszyło. Ale rzeczywiście inwestorzy też nawet czasami takie zwykłe malunki, niektóre też czasem dziełem sztuki, że są jakieś wykonywane przez artystów. Ale czasami są takie zwykłe oklepane tapety, które dochodzą do takich cen. I myślimy, naprawdę, o co chodzi? A to jest myślę, że warto tego. 

Tutaj wiemy, że są wyjątkowe okazy, ale jeśli chcemy mieć też zapach i trochę spokojniejszy wzór, i bardziej łagodny, no to i obniżyć swój budżet. Ale metr kwadratowy, jak masz taką ścianę, to bezpośrednio 5 metrów kwadratowych”.

Filip: “A co to jest tu na ścianie za nami?” 

Matthias: “To jest fornir kamienny. Ogólnie to jest prawdziwy kamień. On jest odrywany od skały. To znaczy on jest w takich cienkich arkuszach. I cała skała leży. I to jest taka technika odrywania tego całego kamienia, żeby w takiej cienkiej formie go dostawać. Można jego giąć i podgrzewać w temperaturze 30 stopni i można go nagiąć do 30 cm. I to jest prawdziwy kamień. Też można go umieścić na ścianie pod prysznicem, ale on będzie patynował. To znaczy będą zacieki, tak samo jak przy naturalnym kamieniu, tutaj też będą powstawać”.

Róża: “Czyli są zwolennicy patynowania, ale są też zwolennicy tego, że właśnie oni uważają, że to jest właśnie ta szlachetność. Tak jakby skała nabiera tego mchu, tego wszystkiego. I to jest właśnie ta wyjątkowość tego materiału”.

Matthias: “Unikalność”.

Filip: “Zastosowanie to ściany, podłogi. Podłogi też?

Matthias: “Też, ale tutaj musimy się liczyć, tak samo będzie ten kamień gdzieś schodził. To znaczy gdzieś jakieś łupki, na przykład łupek był ostatnio położony, to gdzieś ten łupek będzie się ślizgał. To ktoś musi z tym się liczyć. Możemy fronty meblowe też zrobić, blaty, nie ma żadnego problemu”.

Róża: “Fornir kamienny, czyli naturalny kamień w bardzo lekkiej i cienkiej formie. Niektóre z kamieni można nawet podświetlić”.

Matthias: “Zabawne. Możemy podświetlać, wybierać kolory, a nawet dopasowywać je do aktualnego humoru. Ten kamień akurat jest translucentny i możemy dopasować sobie kolor do aktualnego humoru”. 

Filip: “A to, co mi sie bardzo podoba to fakt, że ekipy montażowe nie będą musiały dźwigać kamieni”.  

Róża: “Może to jest produkt, który rozwinie kobiece grupy remontowe?” 

Filip: “I kolorystyka do tego to jaka jest?” 

Matthias: “Ten cały próbnik, ok. 70 wzorów”. 

Filip: “Ale jest to kamień naturalny, więc wzór niepowtarzalny”. 

Matthias: “Tak, niepowtarzalny, ale mamy też takie coś że mamy foto matching. Co to znaczy? Możemy te slaby sobie wybrać. To znaczy w Niemczech sprzedajemy to w hali na takiej zasadzie, że handlowcy rozkładają te slaby, robią foto matching i każdy sobie wybiera to, co mu się podoba. Zrobią każdy slab osobno i potem klient wybiera np. “Ten mi się podoba!” i ten dostanie”. Dostaniemy też farby wapienne, które niebawem będziemy wprowadzać do oferty i też stronę internetową będziemy budować”. 

Filip: “Czym są tynki wapienne?” 

Matthias: “Farby wapienne, tynki gliniaste umożliwiają tworzenie różnych tekstur i to wszystko można zrobić na tzw. naturalnej bazie. Napigmentowanie jest naturalne, wszystko jest naturalne i wszystko jest ekologiczne. Tutaj te produkty są jak najbardziej do tego stosowane. Oczywiście tutaj wszystkie tekstury są na tekturze, to nie jest gładka ściana. Coś tutaj zawsze będzie się działo jak np. chmurkowanie”.

Róża: “Z tym się kojarzy zazwyczaj wapień, z taką trochę nieregularnością, z taką mącznością i miękkością”.

Matthias: “Dokładnie, bo to też pędzlem się nakłada tak

troszkę takie ruchy ósemek bym powiedział i po prostu tu osiągniemy po prostu te chmurkowe kształty”.

Filip: “A te takie tynki to co to jest?”

Matthias: “To są tynki gliniaste. Takie trochę o innej strukturze”. 

Róża: “To alternatywa, bo coraz częściej są robione właśnie takie regały z różnych płyt karton gipsowych w takich obłych jakichś kształtach i bardzo dużo osób szuka właśnie takich czy farb czy właśnie jakichś takich elementów, które by to dokładnie taki efekt z Pinteresta bardzo często imitowały. I to jest świetna alternatywa. I znowu jak to wygląda cenowo?”. 

Matthias: “Cenowo około trzeba liczyć na metr kwadratowy około 50 do 60 zł za materiał. To znaczy: mamy podkład farbę czy tyk i potem jeszcze zabezpieczenie takie też naturalne żeby po prostu nie brudziło bo wszystkie te rzeczy są oczywiście teraz bardzo delikatne i żeby zabezpieczyć po prostu przed zabrudzeniem. 

Z ekologią za Pan brat! 

Na targach też było tak, takim bardzo mocny wyznacznikiem, były te wszystkie mikrocementy, które mają klasy ec1 plus. W Polsce może to nie jest znane, ale w Niemczech te klasy oznaczają najwyższą jakość ekologii. Mamy bardzo ekologiczne produkty w porównaniu do innych producentów. 

Dlatego my mamy wszystkie rzeczy ekologiczne. Co to znaczy? Nasze produkty są bezpieczne nawet dla dzieci, które wszystko ślinią. Jak puścimy dziecko na posadzkę, to warto wiedzieć, że jest to produkt w pełni bezpieczny nawet dla tak malutkiego dziecka. Nie zaszkodzą mu żadne toksyczne substancje, bo w naszych produktach ich po prostu nie ma! Idziemy też w tym kierunku, żebyśmy jako producent zabezpieczali to od właściwej strony”. 

Róża: “Ja się bardzo cieszę, że są takie firmy jak Wy, które dbają o ekologię. Bo to się tak właśnie wydaje – jak mówisz – tylko pozornie, że Polacy jeszcze nie są gotowi na ekologię. I z tym trochę się zgadzam, że może czasami jeszcze gdzieś nie są, ale my na przykład obserwujemy że coraz więcej świadomych osób właśnie dążących do ekologii chcących poświęcić czasem nawet swoje dobro na rzecz przyszłych pokoleń, czyli właśnie życia w tym zdrowym środowisku, więc to bardzo fajna odpowiedź taka totalnie zero jedynkowa, która zachęca, by Was odwiedzić”.

Matthias: “Miałem takiego klienta, który już miał wybranego innego producenta mikrocementu, ale jak zapytałem czy mają dzieci i czy jest pewny wyboru, czy to jest ekologiczne rozwiązanie, to powiedział: “Wrócimy do Pana”. 

Karolina: “Płynny metal. Mamy prawdziwy metal w proszku sproszkowany, upłynniamy go i za pomocą albo natrysku albo ręcznie – aplikujemy go na niemalże każdą powierzchnię. Metal po nałożeniu musi sobie odpocząć około dwóch dni dzięki czemu ta powierzchnia, którą pokryliśmy upłynnionym metalem wybije to spoiwo na

wierzch. Następnie powierzchnię szlifujemy sześciokrotnie,  dzięki czemu uzyskujemy finalnie około powierzchni około 1

mm i 95% prawdziwego metalu. Jest to powierzchnia która będzie pachniała jak metal, będzie się zachowywała jak metal, czyli niezabezpieczona będzie oksydować. Możemy też ten proces nieco przyspieszyć czyli spatynować miedź nałożyć też patynę na brąz czy mosiądz”.

W momencie, kiedy uznamy, że ten stopień postarzenia jest wystarczający możemy później zakończyć ten proces proces, czyli zalakierować, ale też możemy zostawić metal do właśnie tego samoistnego patynowania. Zazwyczaj doradzamy klientom żeby mimo wszystko zamykać powierzchnię, ponieważ jest to naturalny produkt i  on będzie patynował bardzo długo. Dlatego te fazy przejściowe nie zawsze są takie jakbyśmy tego oczekiwali i dlatego właśnie sugerujemy zamknięcie albo lakierem, który już

definitywnie zakończy wszelkie procesy albo woskiem, który spowolni proces patynowania”. 

Róża: “Aha, okej. Czyli dzięki temu możemy mieć jak gdyby dwie formy z jednej strony możemy mieć w takiej formie jak zamówimy, żeby jakby nic nic z nim nie działo, a z drugiej strony, jeśli zależy nam na pewnej naturalności i pewnym procesie historycznym tego materiału – możemy sobie go spowolnić, ale jednocześnie obserwować jego zmiany na żywo, super”.

Karolina: “I jeszcze zaletą tej opcji niezabezpieczonej bądź

zabezpieczonej tylko woskiem jest to, że w każdej niemalże chwili możemy ją odświeżyć, czyli od nowa przepolerować i uzyskamy znowu ten świeży blask”. 

Róża: “Super! Czyli mogę pozwolić sobie na histori ale kiedy mi się znudzi mogę z powrotem wrócić do nowości”.

Karolina: “Tak jest, dokładnie”

Róża: “Magia!” 

Karolina: “I tutaj jeżeli chodzi o te metale to ogranicza już nas naprawdę tylko i wyłącznie wyobraźnia. Z racji że kładziemy tego bardzo cieniutką warstwę, możemy albo uzyskać strukturę materiału, który jest pod spodem, czyli nakładając metal na drewno będziemy mieli strukturę drewna, ale też powleczoną na przykład złotem. Możemy się bawić w odbijanie – tutaj jest na przykład odbita zwykła siatka – w tym i w tym przypadku, a już jest efekt troszeczkę inny. Możemy aplikować różnymi narzędziami tak jak tutaj jest wałek i paca bądź tutaj sam wałek”.

Róża: “To jest niesamowite, że z takich prostych narzędzi da się wydobyć taki spektakularny efekt”

Karolina: “No trochę magii w tym jest”

Róża: “I kreatywności”.

Karolina: “Tutaj jest jeszcze taka opcja, tu jest specjalny stop brązu z miedzią tak położony na zwykłą tapetę i mamy efekt no całkiem wyjątkowy”.

Róża: “Rzeczywiście, bo jest metaliczny – tak jak większość zwierzęcia, niestety. No właśnie, one mają taką swoją połyskliwość”.

Karolina: “I z tego materiału uzyskujemy nie tylko takie błyszczące glamour powierzchnie, ale możemy się też powić stalą, taką czarną patyną do bardzo industrialnych wnętrz. Tak jak rozmawialiśmy przy oksides stuk – patyna, którą kładziemy tutaj też jest zabezpieczana lakierem, czyli nie brudzi, jest w pełni użytkowa powierzchnia”.

Róża: “Cudownie, takie jakby wykwitny, cudownie”. 

Karolina: “Trzeba pamiętać o jednym. Z jednej strony to trochę koncepcja artysty, z drugiej – możemy się zbliżyć do wizualizacji, którą otrzymamy od projektanta albo od klienta docelowego, ale nigdy nie powtórzymy identycznej powierzchni to jest tak jak z naturalnymi materiałami”.

Róża: “To jest tak samo jak z materiałami naturalnymi. 

Tak jak proponujemy blaty kamienne, one zawsze co co slaba będzie nieco inna, żyłka więc tak samo tutaj myślę, że indywidualność to duża zaleta, a nie wada”.

Karolina: “Inny metal, płynny metal, który posiadamy w ofercie – tutaj z niego szkolimy. Przeszliśmy szereg szkoleń, my pracujemy na tym materiale od 2017 roku już i jako jedyni organizujemy szkolenia dla wykonawców, ponieważ jest to materiał bardzo ekskluzywny. On wygląda pięknie, ale niestety też lubi zaskoczyć przy pracy i z racji że my już wyrzuciliśmy tony złota na śmietnik, to staramy się po prostu, aby inni unikali tych błędów. Dlatego – jak najbardziej można u nas przejść szkolenie aplikacyjne, by wiedzieć jak stosować odpowiednio narzędzia. Tu musi być, że tak powiem, ręka wykonawcy, bo nie każdy jest w stanie sam aplikować różne narzędzia”. 

Róża: “To tak naprawdę szkolicie prawdziwych artystów, a nie wykonawców. Szkolicie rzemieślników, którzy będą

specjalizować się w dość niszowym, wąskim asortymencie usług”. 

Karolina: “Chcemy pokazać ludziom coś, żeby im udowodnić, że płynnym metalem możemy pokryć wszystko, więc kupiliśmy w markecie budowlanym zwykły młotek i pokryliśmy go miedzią, więc myślę że ten milimetr miedzi, który jest na tym młotku, to znacznie przekracza wartość samego młotka”

Karolina: “Mikrocement nakładamy tylko i wyłącznie ręcznie, a tutaj możemy nakładać też natryskiem, czyli pistoletem lakierniczym i wtedy mamy gładkie powierzchnie”. 

Filip: “A gdzie dokładnie trzymacie złoto?” 

Karolina: “Jeśli chodzi o złoto, to robiliśmy wielkie lady recepcyjne do jednego z hoteli w Niemczech i rzeczywiście hala produkcyjna była pokryta takimi wielkimi bryłami złota No robiło to spektakularny efekt!” 

O firmie Jäger design

Filip: “Tak z ciekawości, bo skojarzy mi się Twoje nazwisko z nazwą firmy. To się jakoś wiążę?” 

Matthias: “Ogólnie Jäger Design powstał od 20 lat temu. jesteśmy na polskim rynku już 20 lat i zajmujemy się ogólnie budowlanką, a od 10 lat specjalizujemy się w wykończeniach wnętrz i szukamy rzeczy po prostu niepowtarzalnych. Szkolimy też ludzi”.

Filip: “A jak to się stało, że jesteś w Toruniu?”

Matthias: “Urodziłem się w Polsce, 25 lat mieszkałem w Niemczech, tam Studiowałem też i skończyłem tam studia budowlane, ale wróciłem do Polski, bo widziałem, że w Polsce były braki w branży wykończenia wnętrz. Udało mi się poznać i nawiązać współpracę z fajnymi architektami, którzy wierzą i wykorzystują w swoich projektach nasze produkty”.

Filip: “A inwestorzy prywatni? Czy bez projektantów też mogą do Was przyjść?” 

Matthias: “Jak najbardziej, są zawsze mile widziani dokładnie jak projektanci oczywiście też jak osoby

prywatne. Fachowo doradzimy wszystkim. Mamy bardzo dużo osób prywatnych, którzy nas odwiedzają i chcą spróbować aplikacji produktów. U nas jest możliwość”.

Filip: “Jak chcę sam zrobić remont i samemu położyć materiał, to mogę przyjść do Was, Wy mnie nauczycie na szkoleniu jak to aplikować”. 

Matthias: “Dokładnie tak. Są u nas szkolenia po to, by każdy mógł się nauczyć, a po szkoleniu można próbować aplikacji materiału w naszym biurze”. 

Róża: “Tak jak widzicie – jeśli jesteście pasjonatem

wnętrz i w ogóle chcecie urządzić swój dom lub mieszkanie samodzielnie to możecie przyjść tutaj również dostaniecie pomoc materiały i całą opiekę technologiczną. Warto przekonać się, co można zrobić samemu”. 

Róża: “Ważne jest też tutaj, że u nas nie są to tylko produkty do sprzedaży. Każdy, kto przydzie ma możliwość wzięcia udziału w szkoleniu, by wiedzieć jak pracować z materiałami od początku do końca. Jesteśmy tu dla klientów – podpowiadamy im, słuchamy ich problemów, doradzamy. U nas można kupić cały pakiet szkoleniowy, jak ktoś ma chęć. 

Filip: “Jäger Design to wielka firma z jeszcze większym sercem” 

Róża: “Jesteś projektantem wnętrz lub wykonawcą i chcesz poznać wyjątkowe materiały oraz ludzi, którzy pomogą Ci na każdym etapie realizacji Twojego pomysłu to koniecznie musisz tutaj zajrzeć”. 

Zobacz nasze inne Vlogi!

Rozalia Tchorek

Projektant wnętrz z ponad 10 letnim doświadczeniem projektowym. Autorka ponad 460 zrealizowanych projektów. Prywatnie podróżniczka i miłośniczka sportowych wyzwań.

Powiązane Artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button