W naturalnym stylu
Przestrzeń dla całej rodziny i każdego domownika z osobna. Mnóstwo zieleni, naturalne kolory, ale bez monotonii i nudy. Projekt mieszkania Eweliny i jej rodziny jest pełen pozytywnej energii domowników, a także zaskakujących rozwiązań. Jakich? Sprawdźcie sami!
Mieszkanie pochodzi z rynku wtórnego. Jednak układ pomieszczeń nie spełniał wymagań dla 4-osobowej rodziny. Dlatego część ścian została zburzona, a inne wybudowane. Dzięki nowej aranżacji powstały dodatkowa sypialnia i garderoba oraz dwie funkcjonalne łazienki z prysznicami. Natomiast kuchnia zmieniła swoje miejsce, aby zostać częścią dużego salonu.
W naturalnym stylu
Spoglądając na wystrój, łatwo zauważyć silne inspiracje naturą i roślinami. Otulają przestrzeń i tworzą doskonałe warunki do wspólnego, rodzinnego wypoczynku. Warto nadmienić, że wnętrze musiało sprostać wymaganiom męża Eweliny, który jest prawdziwym estetą i melomanem. Dlatego wśród motywów roślinnych znajdziemy również specjalne półki na jego imponującą kolekcję płyt winylowych.
Zajrzyjmy teraz do pokoju Poli – artystycznej duszy, która lubi kolor fioletowy i pandy. Na samej wizualizacji udało nam się nawet umieścić jeden z jej namalowanych obrazów ulubionego zwierzęcia.
Drugi pokój to miejsce aktywnego Bruna, który poza sportem lubi wszystkie kotowate, a wśród nich najbardziej tygrysa, czyli prawowitego króla dżungli.
W obydwu pokojach jest elektryczny system unoszenia blatu biurka, dzięki czemu meble mogą rosnąć wraz z potrzebami dzieci.
Na tle całego mieszkania wyróżniają się łazienki, ale jak często powtarzamy – te pomieszczenia mają stylistyczny immunitet, możecie je aranżować w nieco odmiennym stylu od reszty mieszkania. I jak widać, taka odważna przewrotność dodaje całemu projektowi stylistycznego kopa!
Zobacz krótką prezentację wideo:
Zobacz galerię projektu
Chcesz urządzić ze mną swoje mieszkanie?
Zobacz, co mogę dla Ciebie zrobić!
Kompleksowo zbuduję dla Ciebie wizję Twojego Pierwszego Mieszkania. Ze mną wszystkie decyzje podejmujesz w zaciszu swojego domu, w odpowiednim dla siebie czasie, w dresie oraz z paczką chipsów na kolanach!
Akurat taki układ mi się nie bardzo podoba.
O mamo… Chyba znalazłam raj 😉 Genialne to wszystko, aż chciałoby się siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić